Fizjoterapia w ciąży

Anisss no tez mi juz tak mama mówiła, że on chyba nie lubi jak ktoś coś mu każe. Tzn ja mowie chodz zrob to to on nie zrobi. Ogladal wtedy bajkę i mowie mu chodz zrobimy laurke dla babci, odbijesz raczke a on nie. Tłumaczyłam mu co będzie robione i ten dalej nie. Mlodszemu pomalowałam rękę starszy to widzial ale jak spytałam czy teraz on da swoja to znów usłyszałam nie. W końcu mąż mowi chodz, odbijesz szybko i gotowe. Wzial go na nogi, ja pomalowałam rękę i odbiłam i szczesliwy byl, nawet bez  wielkiego marudzenia się obylo przy malowaniu no ale wczesniej caly czas na nie.

Taki typ. Oby się zmieniło.

Pati no może faktycznie inaczej będzie jak zobaczy co inne dzieci robią. Oby tak było. Co do mowy to on akurat nadaje non stop a mądrości ma takie, że glowa mała.

ZołzaMala u nas było strasznie że tak powiem bal się takich banalnych rzeczy, jak u Ciebie z lustrem, ja rozumiem jedno bardziej odważne, drugie mniej. Mi się wydaje że on jak zobaczył że dziecko robi to on się poprostu odważył. U nas przedszkole bardzo dużo daje zaczął mówić więcej przez kontakt z dziećmi 

Pati szczerze to ja tez nie slyszalam o takim żłobku ale to pod luxusowo podchodzi ;) włosy jak wlosy ale paznokcie mogliby obcinac;)

Ewcia a może z ta laurka to że ktoś mu kazał a nie ze sam chciał?

Bo czasami są dzieci które nie lubią jak ktoś cos.mu każe zrobic;) podobnie kieliscie chyba że zdjęciami że nie chciał?

Co do otwartości w przedszkolu się pewnie zmieni więcej kolegów koleżanek nabierze otwartości zobaczysz ;) 

Pati to dajesz nadzieje. Moj syn się też tak wszystkiego boi. Liczę, że w przedszkolu jakos się odnajdzie i będzie bardziej otwarty na wszystko. Niedawno nawet nie chcial ręki odbić na laurce dla babci.

Madzia ach cos Ty. Juz zaangażowaliśmy babcie i dziadka i tez nic. Nikt mu nie przetlumaczy. Na spaniu się nie da bo to juz noc, ciemno... no trzeba będzie na siłę bo co zrobie.

ZołzaMała o mamo pół godziny. Uparty z niego mały człowieczek. I w końcu obcieliście? Jakoś na siłę czy na spaniu?

Anisss no właśnie ja też słyszałam że do roku się nie obcina włosów dzieciom ale zastanawiam się czy to przesąd czy o co chodzi. 

MałaZołza to obcinanie paznokci jest przekichane;/

Xyz szczerze nie słyszałam jeszcze żeby w żłobku czy przedszkolu był fryzjer, masz rację też bym nie ścinała, z dziewczynkami to jest inaczej bo się te włoski zapuszcza z chłopcami to zazwyczaj szybko się zaczyna przygodę z fryzjerem. 

Na pewno taka atrakcją w przedszkolu czy to żłobku fajne rozwiązanie jak dziecko się boi, a naśladuje inne taki jest mój syn wiele rzeczy się bal po przedszkolu zrobił się bardziej odważniejszy jak patrzy na inne dzieci 

Madzia kiedyś to mówili ze po roczku ale chyba jakiś przesąd to był;) ja swojej po roku obciełam ale to dziewczynka ;) wiec mi to nie przeszkadzało

Ewcia i dobrze macie teraz fryzjera w domu ;)