Ciąża i poród (436 Wątki)
III badania prenatalne
Data utworzenia : 2021-01-18 17:29 | Ostatni komentarz 2021-01-25 12:30
2802 Odsłony
75 Komentarze
Nie mogę znaleźć wątku na ten temat, proszę o wskazanie, jeżeli jest. Jestem w 28 tc i zaczyna się czas na zrobienie III badań prenatalnych. Na dwa pierwsze dostałam skierowanie od lekarza, bo bez niego ani rusz, ale nie na trzecie, a chciałabym je zrobić. Czy na to trzecie jest potrzebne skierowanie? Robiłyście je? Warto?
2021-01-22 21:47
Jabchodze do lekarza wlasnie prywatnie i na nfz. Glownie ze wzgledu na badania. Tzn zeby badania byly na nfz. Mam dwie karty ciazy u nie ma problemy. Lekarz na nfz nie wie ze chodze tez prywatnie
2021-01-22 21:02
W tej prywatnej opiece medycznej to zawsze raczej dobrzy specjaliści są.
Wybrałyście takie ubezpieczenie z pracy? Ile na miesiąc to kosztuje? i jak często korzystacie z różnych form leczenia czy badań ?
2021-01-22 20:59
Ja chodzę prywatnie ale dużo badań mam albo darmowych albo na zniżkę z ubezpieczenia. Dodatkowo jak coś mnie niepokoi, to zapisuję się do ginekologa z PZU. Oczywiście wtedy na te wizyty "zapominam" zabrać karty ciąży, tylko wyniki badań i inne biorę ;)
2021-01-22 17:59
U Nas też jest luxmed ale raczej nikt nie narzeka:)
2021-01-22 14:51
Kosiaszka nie wiem z jakiego miasta jesteś, ale u Nas Luxmed ma renomę i pracują bardzo dobrzy specjaliści.
2021-01-22 14:21
rena_cz ja tak samo jak Ty prowadziłam ciąże w 2 miejscach. Mam pakiet w Luxmed więc miałam tam wszystkie badania, na które bez problemu można się było zapisać. Ale niestety głównie w Luxmed pracuja lekarze, którzy z różnych względów nie nadają się na własne gabinety :), więc słuchałam mojej prowadzącej a do drugiego lekarza chodziłam i "udawałam" że slucham zaleceń i jest głównym prowadzącym.
2021-01-22 12:20
Rena jakbym chodziła to prywatnie i na NFZ to tez bym nie mówiła. Niech bada jeden i drugi i oboje dają skierowania bo wiem, że potem ten z NFZ może marudzić.
Kosiaszka - tak wiem, ale niestety nie ma nic podpisane.
2021-01-22 12:11
Madziia88, ja właśnie tak robiłam miałam dwóch lekarzy. Tylko aby ten na NFZ nie jęczał, że prowadzę ciążę u innego też to nie mówiłam mu o niczym. Bo jak się do niego zapisywałam to mnie zapytano czy tylko badania, czy prowadzę u nich ciążę. I tak raczej patrzyłam na badania, bo lekarz okazał się głąbem, ale wolałam nie mówić, aby bez problemu mi na wszystko dawał skierowania.
Skierowania to też takie zabezpieczenie, aby się w 10 miejscach nie poumawiać i potem blokować kolejkę. U mnie ze skierowaniem i to musiałam dobrze kombinować, aby w dobrym czasie na badanie się dostać, bo kolejki duże.