Ciąża i poród (436 Wątki)
Masaż krocza pod porodem
Data utworzenia : 2017-11-06 08:20 | Ostatni komentarz 2023-08-19 08:20
Właśnie zaczęłam mój 37 tydzień ciąży. I postanowiłam zastosować masaż krocza, aby ułatwić (mam nadzieje) sobie poród. Na szkole rodzenia powiedzieli, że masaż powinien trwać 5-8 minut dziennie. Do masażu używamy naturalnych olejeków, np. olejek z witaminą E, olejek jojoba, ja kupiłam olejek midgałowy w znanej drogerii na R :) Napiszcie czy Wy też stosujecie masaż krocza pod porodem. Co uważacie o tej metodzie? A może macie jakieś inne sposoby na przygotowanie się fizyczne do porodu???
2023-05-11 13:50
Paulina super, że mąż chce Cię wspierać:)
2023-04-28 21:10
Ja ogólnie jestem za tym, że jak trzeba to niech tną i jest to kontrolowane niż jakbym miała pęknąć nie wiadomo jak głęboko i w którą stronę. Dużo osób sie boi tego nacięcia, ale to podobno jest lepsze, bo cięta rana się dużo szybciej i łatwiej goi niż szarpana/rozerwana. Rozmowa za nami - mąż powiedział, że spróbuje, i tak jak mówicie - chce dla mnie jak najlepiej, taki dobry ♥
2023-04-28 19:38
Tez mi się tak wydaje ja byłam tez nacięta
2023-04-28 17:59
Ja byłam nacinana. Dzieci duże. Teraz jednak sporo osób ma nacięcie . Czasem wydaje mi się że położne już tak nacinają czasem z rozpędu nie zawsze gdy trzeba. Chociaż u mnie by się nie obyło bez. Może jak dzieci są mniejsze to wtedy jednak nie potrzeba.
2023-04-28 11:02
ja po cc wiec nie mam doświadczenia z porodem sn
2023-04-27 20:55
ja nie masowałam a byłam nacinana ale jakoś to nacięcie nie było tragiczne. Wolałam byc nacinana niż popękać. a co do męża to zapytaj po prostu. Najwyżej mąż się zgodzi albo nie. Wiesz dziecko jest wasze wspólne więc na pewno także zależy mu na tym aby wszystko było dobrze :)
2023-04-27 18:01
Myślę ,że warto porozmawiać :) Mąż napewno będzie chciał pomóc :)
2023-04-27 17:52
Robiłam już do tej rozmowy małe podchody, ale chyba ja też się trochę wstydzę tak wprost zapytać... masakra, mąż to najblizszy mi człowiek, a jednak stres robi swoje...