Ciąża i poród (557 Wątki)
Partner przy porodzie - tak czy nie?
Data utworzenia : 2017-11-03 15:42 | Ostatni komentarz 2021-10-11 09:52
Co prawda ja już jestem po wspólnym porodzie z mężem, ale jestem ciekawa Waszego zdania :) Czy partner przy porodzie to dobry pomysł? Czy to jest miejsce dla mężczyzny? Pomoże czy przeszkodzi? U mnie z mężem dużo rozmawialiśmy na temat jego obecności podczas porodu. On bardzo chciał być, a ja nie byłam do końca przekonana. Jednak gdzies z tyłu głowy miałam, że nie wiem, jak będę się zachowywać, nie wiem co się będzie działo. Bałam się, że może powiem coś, czego później będę żałować i tego, że mąż może mieć później zahamowania przed zbliżeniem oraz że będzie panikował bardziej ode mnie, albo że wręcz przeciwnie, jego stoicki spokój wyprowadzi mnie z równowagi ;) Koniec końców ciesze się, że mąż mi towarzyszył. Dotrzymywał mi towarzystwa, rozmawiał ze mną, trzymał za rękę, a w końcówce pozwolił mi współpracować tylko z lekarzem i położną trzymając się z boku. Przeciął dzielnie pępowinę, a 2h które spędziliśmy we trójkę po porodzie z córką przy piersi były najpiękniejszymi chwilami w naszym życiu :)
2021-06-30 08:55
Dla własnego poczucia bezpieczeństwa chciałabym aby mąż był przy porodzie.
2021-06-30 06:13
Ja też cc i nie mógł być w Polsce mało szpitali które pozwalają na obecność męża przy cesarce.
Moniczka na pewno obecność męża w takiej chwili jest pomocna i nie zastąpiona :) mój pomagał po cesarce bardzo dużo zajmował się mną i synem biegał od sali do sali. Teraz raczej będę zdaną na sobie bo już się szykuje podobno 4fala zachorowań i na pewno pozamykaja znowu szpitale :/
2021-06-28 20:17
Aneczka ale nie chciał czy nie mógł ?
2021-06-28 20:15
Miałam.dwie CC więc ani przy pierwszym ani drugim mąż nie był
2021-06-28 16:33
Mój maz był tylko przy pierwszym porodzie. Później już był syn i w sumie nie było potrzeby ;) było już mniej strachu jak przy pierwszym więc mnie tylko zawoził do szpitala ;)
2021-06-28 14:02
Mój mąż był przy obu porodach ze mną. Bardzo mi to pomogło bo czułam się bezpiecznie. Wspólnie przeżywaliśmy narodziny naszych dzieci- uczucie nie do opisania :)
2021-06-28 13:59
Ja rodziłam w dobie koronawirusa i niestety mąż nie mógłbyś obecny przy porodzie