Pianka neoprenowa dla dzieci

Moja córka czasami też jest troszeczkę poplamiona ale nie jakoś tak strasznie tyle że no wiadomo jak zupa jakaś się wyleje i to później przyschnie to ciężko doprać. Córka ma też ubrania na zmianę jak jest bardzo poplamiona To pa Nie przebierają ale wiadomo że na przykład jak córka zrobi kupę to nikt tego ubranka później nie przepiera tylko wrzucę mi do woreczka i oddają. A jak tak sobie poleży cały dzień nie przebrana no to później ciężko doprać. Jeśli chodzi o jedzenie to dzieci mają śliniaki No ale sama wiem jak to w domu wygląda i może córka czasami ma śliniaki to się pobrudzi

Dokładnie oni już się tym nie przejmują

Mazia no trochę nawet bardzo, ale co paniom zależy, niech się Mama później martwi w domu... 

trochę było to nie przemyślane :D moje dziecko w tedy codziennie wracało z zupą na koszuli bo jeszczee nie umiała dobrze jeść łyżką, teraz już sporadycznie , ale może inne dzieci sobie lepiej radziły :) moja na ich tle była najmłodsza, więc jeszcze tego nie ogarniała poza tym ja mało zup robię bo nie lubię i ona też w domu ich nie je 

Nieźle, śmiesznie to musiało wyglądać jak wszystkie dzieci miały białe koszule w czerwone plamki :P 

Too już po barszczu ubrania do wyrzucenia 

)xyz masz rację dzieci żłobkowe czy przedszkolaki (maluszki_) strasznie brudzą ubrania. Moja też niejednokrotnie wraca uwalona dosłownie zupą czy czymś innym. Doprać po takim czasie jest ciężko. Mnie raz panie powaliły, a w zasadzie intendentka był dzień, gdzie dzieci miały być ubrane galowo ,a na obiad barszcz ! nie muszę mówić jak na początku roku wyglądała koszulka biała mojej córki po powrocie ;/ moim zdaniem nie przemyślane to było bo można było podać inną zupę tego dnia 

Niby tak reklamują że tam dobry materiał jest oeko-tex czy inny eko ale ja w to nie wierzę. Jak jest coś droższego z innych firm w pepco to wtedy widać różnicę jakości