Poród ciąży bliźniaczej

ja teraz lubię spotkania rodzinne, ale mam fajną najbliższą rodzinę :) wcześniej jakieś spiny były w rodzinie

Taki dialpg to nie dialog w zasadzie jednostronny;)

Fajnie jak sa takie spotkania rodzonne jak sie takie tradycje pielegnuje i kontynuuje jak sie przekazuje je sqoim dzieciom i jak nas zabraknie to tez beda dalej to kontynuowac. 

nie rodziłam bliźniaków

takie gaduły to tez nie dobrze 

Też mama taką rodzinę jak tam wejdziemy to się bić nie da powiedzieć. Oni mówią ciągle,a jak odpowiem na ich pytanie to zaraz oni kontynuują temat. Mam mało czasu na swoje przemyślenia ,ale tak bywa. No są gaduły.

Aniska my święta zawsze spędzaliśmy tylko w domu z rodzicami. Teraz mi się podoba,że jesteśmy w gronie moich rodziców czy teściów . Jest nas więcej bo są dzieci i jest ten piękny klimat świąt 

No czasami niektórzy członkowie rodziny są tacy że chcą tylko wypytać i pochwalić się jak to u nich jest świetnie a tobie wytknąć błędy albo pokazać że w czymś jesteś gorszy. Ja też to znam z doświadczenia. Mam jedną ciocię która jest bardzo miła, ale nigdy nie dopuści nikogo do słowa. Zawsze opowiada tylko o sobie i zreguły jak jest rozmowa to powinna toczyć się po dwóch stronach. A ona zawsze jak skończy opowiadać to nie da się wypowiedzieć odbiorcy tulko kontynuuje dalsze tematy

Ja lubię takie spotkania rodzinne, fajnie jak jest dużo osób, zawsze weselej. Jednak część rodziny jest taka, że gra pozorów, sztuczne uśmiechy, to odbiera radość i szybko ma się dość.

Ja też nie wiem czy bym sobie poradziła, pewnie nie byłoby wyjścia i człowiek dałby radę:)

Olaleskandra to u Was musi być wesolo i ciekawie:D