Porod z mężem partnerem.

też tak mi sie wydaje ze tera zjuż sa inne wymogi pewnie bedą maseczki i na tym sie skończy;) 

 swoją droga nie myslałam że na porodówce kobieta musi mieć maseczke;( pomijajac juz te wszystkie restrykcje ;)

Póki co się nie stresuje. Co ma być to będzie. Tak sobie to tłumacze bo jak inaczej. Mam nadzieję że będzie dobrze ;)

Wydaje mi się że teraz choćby nawet były jakieś obostrzenia to będą luźniejsze niż ostatnio. W sumie teraz na wiosnę niby też był covid a obostrzenia były prawie nie odczuwalne.

Na razie się nie stresujmy covidem to wszystko się zmienia my teraz do Turcji we wrześniu lecimy i też wolę nie myśleć czy będą jakieś obostrzenia żeby sobie nie zatruwać umyslu 

Oleksandra badz dobrej mysli covid na jesieni to bedzie sie dopiero zastanawial czy sie rozkrecac czy tez nie ;) 

Na wydanie liczę że na jesień niczego nie odpala covidowego i mój mąż będzie mógł ze mną rodzic i mnie wspierać. Jest to dla mnie bardzo ważne. 

U mnie nikt nie mógł być przez covid 

Mój mąż po porodzie też mógł zostać z nami na sali porodowej półtorej godziny później jak mnie przewieźli na normalną sale to już niestety nie mógł być ze mną i nie mógł mnie już odwiedzać w związku z covidem