Pranie ciuszków do porodu dla niemowlaka

Ja o suszarce to jedynie zimą myślę ale jakoś dociągam do wiosny i kolejny rok z głowy:D haha. Tak to na polu suszymy a zimą w piwnicy ale to trwa...

Oj tak mi też się marzy suszarka bo czasem się tyle nazbiera a nie ma już gdzie wieszać o trzeba czekać aż reszta wyschnie hehe a w międzyczasie nowe kopki powstają 

Dziewczyny to ja jestem chyba rekordzistką bo u mnie to codziennie jest jakieś pranie. Raz w tygodniu zmieniam nam ręczniki, raz w miesiącu piore posciel teraz w upały to raz w tygodniu, raz w tygodniu koce które mam na narożniku i takie którymi corka na codzień się bawi i takie które na ogrodzie leżą jak kapie się w basenie. Ubrania robocze męża to zbieram i co 2 dzień piore jak jest lato a jak jesien czy zima to muszę codziennie. Osobno piore ubranka syna. Oprócz tego kolorowe, ciemne i ciemne męża. No fiksomania z tym praniem, ale odkąd mam suszarkę to nie narzekam tylko tobie pranie z uśmiechem:)

Mazia moja ma już prawie miesiąc i powiem Ci że jest się zdarzyło tylko z max może 3 razy zacząć sikać jak rozepne pieluszkę 

No teraz to chwilą moment i ubrania suche.  Zima niestety ro trwa.  

aneczka to faktycznie córka łaskawa. Mój ulewa No to na siebie i jak zajmę się tym co uleje No.podczas zmiany pieluchy to druga strona mnie obsika jeszcze,wiec u nas się zbiera pralka teraz szybko bo często zaczyna sikac przy zmianie pieluchy,a z chłopcem to już leci w każda stronę 

Pati dokładnie najgorzej Zima z pościela

Oj tak kilka godzin i pranie suche ;)) 

Pralka ma ogólnie 7kg ale piorę czasem mniej jak potrzeba, młody się brudzi jak to dziecko, mnie też czasem wybrudzi więc ubrania od razu do prania. Teraz upały ubrania przepocone to też od razu do prania. Ręczniki raz w miesiącu zmieniam, pościel też teraz raz w tygodniu, i tak się zbiera :D teraz gorąco to przynajmniej szybko schnie najgorzej zima bo gdzieś to pranie trzeba powiesić.