Ciąża i poród (432 Wątki)
Przygotowanie do porodu
Data utworzenia : 2020-05-08 13:52 | Ostatni komentarz 2021-01-11 17:17
Hej, czy słyszałyście o naturalnych pomocnikach porodu? Mi w pierwszej ciąży, położna środowiskowa, poleciła picie od 36 tygodnia ciąży herbatę z liści malin. Posłuchałam się tych zaleceń i urodziłam córkę w 38 tygodniu. Poród trwał niecałe 4 godziny, z czego bolało tak na prawdę 1 godzinę. Miałam już rozwarcie bez skurczy. Lekarz powiedział, że jak na pierwszą ciążę, to wygrałam los na loterii ;-)
Postanowiłam Wam więc napisać o wszystkim, czego dowiedziałam się od położnej i jaki to ma wpływ na nasz organizm.
- HERBATA Z LIŚCI MALIN - ma usprawniać przebieg porodu, ponieważ wywar z liści malin przyspiesza kurczliwość mięśnia macicy. Ja, na przykładzie pierwszego porodu, mogę napisać że to rzeczywiście chyba działa :-) Oczywiście teraz w drugiej ciąży już się w nią zaopatrzyłam.
- OLEJ Z NASION WISIOŁKA - olej z wiesiołka może pomóc w zmiękczeniu szyjki macicy. Mi położna poradziła suplementować od 36 tygodnia.
- DAKTYLE - podobno jedzenie od 36 tygodnia, spożywanie 4-7 daktyli dziennie znacząco skraca poród, szyjka macicy jest bardziej miękka i rozwarcie szybciej postępuje. Naukowo też udowodniono, że dzięki daktylom kobiety rodzące dużo rzadziej potrzebowały indukcji,dużo rzadziej miały komplikacje po porodzie, krwotoki.
Ja osobiście wiedziałam o tych liściach maliny, ale nie wiedziałam o oleju z nasion wisoołka i daktylach. Teraz w drugiej ciąży, jako że właśnie zaczynam 36 tydzień, spróbuję tych sposób i dam znać czy działa ;-)
Czy znacie jeszcze jakiś innych "pomocników"?
Pozdrawiam
2021-01-11 17:17
O fajnie poczytać o nowych metodach pomocy przy porodzie.
Gdy spróbuję to uwierzę oczywiście
2021-01-11 17:01
Pisałam pod podobnym wątkiem o daktykach. Moim zdaniem to działa. Inne opisane sposoby także. Polecam
2021-01-11 13:44
U super rady zachowam je na przyszłość ja osobiście z tych 3 słyszałam również tylko i wyłącznie o naparze z liści malin o pozostalych 2 nie słyszałam
2021-01-11 13:34
U super rady zachowam je na przyszłość ja osobiście z tych 3 słyszałam również tylko i wyłącznie o naparze z liści malin o pozostalych 2 nie słyszałam
2020-08-13 11:36
Ja by już w końcu urodzic zabrałam się za mycie szafek kuchennych i podłóg, na czworakach oczywiście bo inaczej już nie dało rady, na drugi dzień rano juz byłam na porodówce :)
2020-07-16 18:46
O liściach z malin słyszałam ale osobiście nic nie stosowałam. Dwa dni przed porodem miałam skurcze w nocy a w dzień wszystko mijało no chyba, że chciałam się położyć to znó się zaczynały, także byłam konkretnie niewyspana i szczerze mówiąc wtedy marzyłam o czymś co by mi przyspieszyło poród, także na trzeci dzień jak udałam się do pisztala i jak zaczeło sie robić rozwarcie to dostałam jeszcze oxy. W drugiej ciąży chętnie wypróbuję :D
Chodzenie po schodach w moim przypadku raczej nic nie dało bo mieszkam w domu i codziennie po wiele razy góra-dół i ogólnie raczej tryb życia na wysokich obrotach, więc mnie to nie ruszało.
2020-07-16 15:47
Bardzo cenne informacje. Warto spróbować.
2020-06-24 09:24
Natinka ja 3tuhodnie przed porodem nie maialam szyjki już i syn był tak nisko główka, że przy badaniu było ja widać, A i tydzień po terminie się musiałam zgłosić do szpitala , bo nic nie szło