Ciąża i poród (573 Wątki)
Jak widomo między 24 a 28 tygodniem ciąży wykonuje się test obciążenia glukozą, która służy diagnozowaniu cukrzycy ciążowej. Jestem po wykonaniu takiego testu i odebrałam wyniki, które zasiały we mnie niepokój. Glukozę na czczo mam prawidłową, jednak po godzinie poziom glukozy spadł mi o 10 mg/dl. Po dwóch godzinach wzrosło, ale niewiele i zastanawiam się z czym jest to związane? Czy któraś z Was miała takie wyniki, że glukoza spadła? Czy konieczne jest jakieś leczenie? Oczywiście zaczęłam szukać po internecie, ale zanim wyczytam u siebie wszystkie choroby wolałabym uzyskać informacje od kogoś kto miał z tym styczność.
Wizyta u lekarza ginekologa zaplanowana w tym tygodniu, więc konsultacja obowiązkowa będzie, ale do tego czasu chciałabym już coś na ten temat wiedzieć.
2020-12-12 20:28
Madzia źle mnie zrozumiałaś, ja właśnie mówię, że nie można się ruszać. Bo wtedy Ci zły wynik wyjdzie.
2020-12-12 15:22
Figa pierwsze słyszę, żeby podczas badania na glukozę się dużo ruszać czy chodzić. Na moją koleżankę wręcz pielegniarka nakrzyczała, że wyszła z o ośrodka zdrowia a poszła zaledwie do sklepu obok.
2020-12-12 14:22
Tez tak uważam
2020-12-12 08:52
Lepiej posiedzieć nic nam się nie stanie jak wytrzymamy tyle
2020-12-11 22:14
Ciekawe. Tez zawsze slyszalam ze siedzi sie na miejscu
2020-12-11 21:51
mi nie mowili że żle wynik wyjdzie tylko się obawiały ze może mi się zle zrobić....nie mogłam zostawić dzieci samych.przyjechałam i siedziałam wiec zbyt duzo pewnie nie spaliłam
2020-12-11 19:25
Chodząc ruszasz mięśniami, a mieśnie potrzebują glukozy do pracy, czyli spalasz tą glukoze która wypilas. Każdy wysilek ma wpływ na stężenie glukozy w organizmie. U Ewe może być zanizone przez to.
2020-12-11 18:41
Trzeba siedzieć w laboratorium na miejscu w razie jakby się coś działo czy stało. U mnie w przychodni pomimo, że laboratorium jest otwarte bardzo wcześnie to test obciążenia glukozą robią dopiero jak w przychodni jest lekarz w razie sytuacji, gdyby się coś działo. Dodatkowo pomimo, że siedze na korytarzu to pielęgniarka od razu zaznacza, że jakbym czuła, że coś zaczyna mi się robić to mam szybko wejść lub zawołać a ona sama kilka razy wychodziła i pytała czy wszystko w porządku.
