Ubranka dla noworodka

Ja większość rzeczy, które oddałam to miałam na vinted wystawione więc też było uprane i w dobrym stanie wszystko 

Mamaem też słyszałam, że niektórzy potraktowali te akcję jak wywalenie śmieci :D 

Mamałobuziaków właśnie pewnie przez takie osoby, są wytyczne że mają być nowe rzeczy, bo wolontariuszy jest pewnie mało i nie mają czasu na to by przeglądać rzeczy czy się nadają czy nie... 

Ja ostatnio robiłam przegląd szafy moich rodziców i miałam kilka stosów naukładane co się nadaje to do tych koszy na używaną odzież ( oczywiście wyprane), co jeszcze będą chodzić i co już kompletnie się nie nadaje to do worków i do wyrzucenia... Ale pewnie ludzie dawali wszystko co popadnie, a nie zastanowili się, że coś jest już kompletnie zużyte i się nie nadaje. 

Zużyte maszynki... To już duża przesada

Ja mam strych do uporządkowania bo już nie mamy gdzie chować bieżących rzeczy. A tam tyle niepotrzebnych, typu moje stare 8 letnie kurtki, ubrania, jakieś zabawki po najstarszym synu, które pękają, bo stary plastik.

No tak oni są w potrzebie i biorą bo tu u nas nie mają nic. Myślę że my też musimy się zastanowić oddając swoje niepotrzebne rzeczy czy my byśmy je założyli. To też są ludzie, tacy jak my co zostawili swoje życie i uciekli. Wiem że nie mają nic ale widziałam wypowiedzi niektórych, że ludzie się pozbywają w ten sposób, ktoś przyniósł przeterminowane leki, albo zużyte maszynki do golenia. 

Kasia ja też mam kartony do popakowania ciuchów i muszę ogólnie przebrać szafę ale przy małym faktycznie nie wiem kiedy znajdę czas tym bardziej że teraz idą mu ząbki i jest marudzenie i temperatura

Mnie się wydaje podobnie jak wam ze  raczej jakbym była w takiej potrzebie to nie patrzyłabym na to czy nowe z metką czy używane tylko po prostu byłabym wdzięczna że ktoś mi pomógł i coś od siebie ofiarował tak naprawdę za darmo można zrozumieć że rzeczy typu bielizna raczej muszą być nowe i takie inne mniejsze produkty natomiast tak jak pisze ty no ubrania jeżeli są w dobrym stanie jakieś koce pościele to wszystko jesteśmy w stanie wyprać i ponownie użyć wiele ludzi po prostu idzie też do ciucholandu i kupuje takie rzeczy nie robi z tego problemu Co do porządków  wiosennych również bardzo kocham ten efekt takich świeżo umytych okien w domu w czyszczonych i przeglądnij tych wszystkich szafek wyniesione zostają wtedy na strych takie typowo zimowe ubrania ze strychu a więc znoszone bardziej już lżejsze i letnie podczas takich porządków niestety ale jest sajgon bywa że człowiek strasznie się męczy i w połowie żałuję że w ogóle zaczął no Natomiast jak się zobaczy ten końcowy efekt i taką świeżość często bywa tak że jak ktoś jakby do nas przyszedł to nawet nie zauważa że zrobione są te porządki ale ta nasza szkodowość że w szafkach mamy czysto to już dużo daje i chodzimy szczęśliwe

Ja tam spakowałam trochę ciuszków dla dzieci, które dostałam od znajomych i mi się nie podobały i trochę takich, które już były za małe. Olozylam też trochę moich ciuchów, które wisiały na vinted od roku i nie było nimi zainteresowania. Wszystko uprane było i mąż zawiózl do urzędu bo tam zbierali. Nikt o nic nie pytał czy to nowe, czy uprane tylko wzięli i podziękowali