Wypadanie włosów w ciąży

Zapisałam się teraz na zabieg regeneracji w salonie zobaczymy co da po ciąży zdecydowałam się na nanoplastie włosów i efekty były super. Włosy proste odżywione i szybko rosły.  Minus specjalne kosmetyki i szampony a kosztowały nie mało 

No to już czas zbuntowanych nastolatek o tak zrobią po swojemu hahah

ja w wieku 14 lat to mialam raz zielone raz czerwone wlosy :D kazdy tak chce, pamietam jak raz z platyny przefarbowalam sie na czern :D nie widze nic w tym zlego :) takie czasy :)

Dokładnie tak jak piszecie 14 lat to już dość sporo .Trochę dziwnie żeby mama w tym wieku zawsze musiała iść z córką do fryzjera .Nawet na podcięcie końcówek ja osobiście z moją mamą zawsze chodziłam do fryzjera tak na pewno do 18 roku albo nawet dłużej bo po prostu zawsze umawiałyśmy sobie fryzjerkę w tym samym czasie co kilka miesięcy regularnie chodziłyśmy to na podcięcie końcówek to na zmianę fryzury i po prostu umawiałyśmy sobie termin razem i razem szłyśmy jedna drugą kontrolowała bo to z fryzjerami wiadomo różnie bywa czasem człowiek powie że chcę podciąć tylko końcówki a wychodzi z włosami o 15 cm krótszymi natomiast my chodziłyśmy zawsze do jednej pani fryzjerki która już od lat nas znala i wiedziała czego oczekujemy .Jeżeli nie chciałyśmy żadnej nowej fryzury to po prostu bez słowa wiedziała co ma robić .Natomiast jeżeli chodzi o tą dziewczynkę to też wszystko zależy od tego czy konsultowała to wyjście do fryzjera z mamą  Wydaje mi się że jeżeli tylko podcięła włosy z długości to nie ma co robić z nich takiej histerii włosy odrosną chyba że wymyśliła coś naprawdę spektakularnego ogoliła cały bok głowy albo zafarbowała włosy na jakiś rzucający się w oczy kolor wtedy mama mogłaby się że tak powiem rzucać .Natomiast w takim przypadku gdy dziewczyna tylko obcięła włosy nie wiem czy jest co przeżywac.Przecież to tylko włosy a włosy odrosną dziewczynki słyną z tego że zawsze kombinowały i będą kombinowały ze swoimi włosami ja sama będac w gimnazjum uparłam się że muszę zafarbować sobie włosy na blond koniec końców wyszłam ruda akurat były to wakacje czesc wlosow mi odrosła część włosów została odratowałam  jakoś innym kolorem i miałam nauczkę na przyszłość żeby więcej tego nie robić .Znam też takie mamy które obsesyjnie przez całe życie wręcz do 18 roku życia gdy dziecko już zaczyna samo decydować o sobie nie pozwalają dziewczynkom obcinać włosów. Nawet zwykłe obcięcie końcówek dla odświeżenia to jest jakaś wielka tragedia nie wiem po co mamy to robią Czy to są jakieś ich niespełnione marzenia co do fryzury z dzieciństwa  na czym to polega ale Wiele razy byłam już świadkiem tego jak dziewczynka która ma włosy do pasa albo i dłuższe przez całe życie w ogóle ich nie obcina nie mówiąc nawet o końcówkach plakala i błagała stoją mamę o to żebym mogła obciąć je chociażby kilka centymetrów i mama jej nie pozwoliła nie wiem po co mamy to robią według mnie takie długie długie włosy to już nawet ładnie nie wyglądają z włosów też powinno się zrobić jakąś fajną fryzurkę dziewczyna powinna wyglądać po prostu lekko i dziewczęco a takie już długie włosy nie mają tego uroku . Pamiętam też taką sytuację gdy chodziłam do podstawówki była u nas w szkole taka dziewczynka młodsza ode mnie może o 2 latka jej mama była nauczycielką uczyła nas języka polskiego i często byliśmy świadkami jak w czasie przerwy Gdy tej małej coś tam podziało się z włosami przebiegała do mamy i mama poprawiała jej fryzure robiła jej od nowa warkocza lub tam jakiegoś kokajuż pomijając fakt że ten kok wcale nie wyglądal ładnie bo była to mała dziewczynka a włosy miała praktycznie niedużo już brakowało do kostek gdy mama zrobiła jej tego koka to ten kot po prostu zajmował całą głowę dla mnie to było nie estetyczne gdy zrobiła jej warkocza warkocz u góry przy głowie był gruby natomiast już ta końcówkapraktycznie przy ziemi jak nitka.... tylko powiedzcie mi po co

14-stka to już duża dziewczyna robią co chcą taka prawda. Jak tak chciała to trudno tak by chodzila,włosy odrosną. Ja też chodziłam do fryzjera jak byłam nieletnia i mamusi nie zabierałam.

Pati 2 latka to czasem taki wiem,że już dziecko się boi z pozoru blachych rzeczy ,ale dla niego nie. To pewnie etap przejściowy

14 latkowie to soory ale już wiekszosc wygląda jak pelnoletnie towarzystko ;) fryzjerka miała prosić o dowod czy jak ??:)

Moja mama jakos nigdy nie ingerowała w moje włosy mialam czesto dlugie do pasa a jak szlam do fryca to scinalam.do ramion;) tak samo grzywki  które potem mnie wkurzały mysle ze bardziej by się zdenerwowala jak bym koło położyła bo był to czas kiedy w szkole za farbowanie włosów występowało się na apelu;D teraz sa inne czasy;)

Jak zaczelam farbować włosy ale to już pracowałam wiec to była moja decyzja nie koniecznie dobra ;) trwała po której wyglądałam jak napuszony kot, bo pań fryzjer cos nie wyszło;) to juz bralam. na swój Łeb;) 

 Ciekawe co ta dziewczyna wymyslila może jej się podobało w gabinecie w domu już mniej stąd ta afera

Mazia tak do 2 roku życia chodziliśmy i było ok więc był dużo razy i miał czas żeby się przyzwyczaić grzecznie siedział, ale ostatnio coś się zmieniło i teraz ciężko jakby nabrał świadomości i boi się że ktoś zrobi mu krzywdę nawet jak wejdę z nim do sklepu to czasami chce wychodzić od razu jakby krzywda miała mu się stać 

Ale tu wielka afera akurat. Ja nie wiem jakbym postąpiła zapewne zależy od długości