Zgaga w ciąży - jak sobie radzić?

Ja nie wyjeżdżałam nigdzie w ciszy. Miałam mało sił i też fakt że nie lubiłam się oddalać w miejsca gdzie nie mam toalety pod ręką . Raz pojechaliśmy tylko 1.5 h drogi poza miejsce zamieszkania na krótką wycieczkę i dla mnie to było męczące bo non stop tylko na stację żeby się wysikać . A jak poszliśmy na spacer to myślałam tylko o tym że chcę już wracać bo muszę do toalety 

chyba masz racje ;) nie wiem czym to sie ma ale tak jest;) że czasami ta zmiana miejsca dużo nam daje;)

ZołzaMała podobno tak jest, że jak już człowiek się zmusi do wyjazdu, zmiany miejsca to się poprawia :)

Agata u mnie 3kg w 7 tygodniu ciąży, ale wtedy wymiotowałam dzień i noc. Masakra. To był najgorszy tydzień. Jeszcze w sobotę po całym tym tygodniu mieliśmy na jarmark do Drezna jechać i już mąż dzwonił żeby zrezygnować, ale nas organizator namówił. Ja całą w stresie jak zajadę autobusem taki kawał drogi, tam cały dzień na nogach... miałam ze sobą kilo mandarynek bo to jedyne co mi pomagało i wiecie co...po wyjeździe jak ręką odjął. Droga przebiegła spokojnie, tam cały dzień na zewnątrz więc na powietrzu nic mi nie dolegało, nawet wurst zjedzony ze smakiem, ja się tak genialnie czułam. Cieszę się, że nie zrezygnowaliśmy wtedy. Oczywiście w kolejnych tyg mdłości i wymioty dalej były ale ogólnie było lepiej, mogłam coś jeść normalnego.

MamaRóżaMiki jak lekarz na badaniach mówi, że ok to myślę, że nie ma się co stresować. Taki urok najwidoczniej, że brzuszek malutki :)

No ja wtedy w 29 tyodniu waga na minusie a dziecko w 55 centylu czyli ok. To musi być dobrze ale jeszcze 1.5 tygodnia i się moze uspokoje

Tez myślę że to wszystko przez te wymioty 

MamaRóżaMiki Wow sporo schudłaś. Ale jeżeli lekarz Ci mówi że wszystko w porządku z małym to się nie przejmuj. Skoro sporo wymiotujesz to pewnie też dlatego tak spadła ta waga. U mnie całą ciążę maluch był na dolnej granicy normy, ale wszystko jest w porządku. Grunt to nie myśleć negatywnie i nie szukać powodów do stresów bo przez to pewnie też schudłaś. Nie przejmuj się hasłami że nie masz brzucha. Mnie jak moja ginekolog zobaczyła w 30 tygodniu ciąży z malutkim brzuszkiem to sama się przestraszyła. Ale zbadała i powiedziała że taki mój urok i gdzieś to dziecko się schowało że brzucha aż tak nie wywaliło. Zobaczysz będzie dobrze. Jeszcze Cię lekarz uspokoi na wizycie :) 

martwić się to faktycznie lepiej nie za dużo bo stres jest okropny, ale kontrola moim zdaniem konieczna, lepiej zrobić wszystko niż jedynie odpychać od siebie złe myśli.