Żółtaczka u noworodka

Ja przy pierwszym dziecku tej poduszki nie miałam karmilam na swojej ;) ale przy drugiej córci stwierdzilam ze kupuje i naprawdę mi to ułatwiło karmienie mala jak sie ja karmiło to potrafila bardzo długo być na piersi wiec tutaj ta poduszka się sprawdziła;) 

Ja nie wiem czy ja z tej poduchy do karmienia nie umiem korzystać czy jak ale mi od samego początku to bardziej przeszkadzało i karmiłam na niej tylko kilka razy, dosyć szybko poszła w odstawkę 

U mnie koc dodatkwy posłuzył poprposiłam o podkład zawinełam i miałam poduszkę do karmienia

Ja też tego nie miałam, ale przydało by się na pewno;p dużo łatwiej było by karmić.

Oj to taka poducha do karmienia to już mega dużo miejsca zajmuje, już nie wyobrażam sobie tego taszczyć dodatkowo 

Z tymi bagażami to pakując torbę i czytając wymagania szpitali gdzie nie w każdym wymagaja tego samego to naprawdę ciężko upchac to wszystko w jedną walizkę poprostu sie nie da;)

Ja patrzylam na 2 szpitale bo nie wiedziałam gdzie pojadę w końcowym efekcie gdzie ewentualnie mogą przesłać  a chciałem abym wszytsko  miala to niestety walizka + torba a i tak mąż potem jeszcze dowoził.

A były dziewczyny gdzie jeszcze poduszki do karmienia brały czy suszarki szczoteczki elektryczne No miejsca w torbie brak ;( 

Raz dają, raz nie więc i tak trzeba mieć w razie czego 

Te pampersy podkłady powinni dac bo tez ilez miejsca to zajmuje w torbie reszta luzik