laureatki majowej edycji testują i opiniują wygrane zabawki Sensory Toys

Anulka u mojego tak właśnie było. Nie książeczki, ale moja obecność go motywowała do leżenia na brzuszku najbardziej, a nawet i to nie było potrzebne. Sam się nauczył. Za to teraz jak leży na brzuszku, to się tą książeczką bawi. Miętosi i bierze sobie do buzi, dzięki temu ćwiczy podpór tylko na jednej rączce :)

aneczka, mój mnie namiętnie łapie za włosy jak go podnoszę do odbicia. Mój palec też bierze i próbuje wsadzić sobie do buzi :D

Może z czasem będzie inaczej. 

No jak widać każde jest inne i każde coś inne potrzebuje 

Anulka każde dziecko co innego interesuje jak leży na brzuszku. Jednych zabawki, drugich lusterko, trzecich widok mamy czy jeszcze coś innego. Ja pierwsza córkę jak kładłam na brzuch to na szafie motylki poprzyklejalam bo za nimi wzrok wodziła cieszyła się jak je widziała. Nawet dzięki nim skoczył się płacz podczas kąpieli bo na nie patrzyła 

Serio? Moja właśnie dzięki tym zabawkom nauczyła się i lubi leżeć na brzuszku, wcześniej nie chciała Wogole 

Misiombrowa moja narazie tylko mnie za palec łapie czy jak do odbicia to za bluzkę lub stanik hehe a tak zabawek jeszcze nie. Ale siostra starsza pokazuje jej te książeczki zabawia nimi czy to jak leży na plecach czy brzuszku 

Karuzela kontrastowa, lusterko sensoryczne i książeczka sensoryczna z kolekcji Sensory Toys to świetny zestaw zabawek dla najmniejszych maluszków i nie tylko. Zabawki są wykonane z materiałów, różnych faktur, które zapewniają dziecku wiele atrakcji, doznań dla zmysłów. Lusterka w każdej z zabawek to ulubiony punkt zainteresowań.Karuzela jest wyposażona w bardzo przyjemne melodie. Fajna jest opcja zdejmowania zabawki, która akurat wpadnie w ręce. Muszę przyznać,że książeczka sensoryczna od początku bardzo mnie zauroczyła. Polecam całą kolekcję, kolorystyka jest naprawdę świetna, a przy okazji uniwersalna i pasuje do obu płci.

Mój dopiero się zaczął interesować książeczką i lusterkiem. Do nauki leżenia na brzuszku okazały się zupełnie nieprzydatne (bardziej go interesowało to, że ja jestem obok), ale do miętoszenia w rączkach i brania do buzi już jak najbardziej :)

Anulka serce się raduje jak widzi się taki widok. Jeszcze jak mówi że ja kocha to w ogóle