Konkursy i promocje (319 Wątki)
Drogie Mamy,
Zachęcamy do udziału w programie testowym Canpol babies! W maju czekają na Was do wygrania zabawki z naszej nowej kolekcji Sensory Toys. Więcej szczegółów znajdziecie w linku: https://canpolbabies.com/pl_PL/przetestuj
2020-05-29 15:19
Myśmy też zabrali co mogliśmy ale meble były nam zbędne i nam odpuściła za remont jeden czynsz a za kanapę zapłaciła jakaś sumę bo tez ja zostawiliśmy.
2020-05-28 23:59
Aneczka tez bym nie zostawila tylko zabrala ze sobą co swoje.
Ja mieszkałam tez na studiach w sumie w akademiku czy w pokoju. Ale jednak to nie to samo co swoje. Aczkolwiek jak cos sie samo z siebie zepsulo to wlasciciel bólił
2020-05-28 21:54
Figa my kupiliśmy tylko pralkę i tv. A tam wszystko tu było. Choc woleliśmy swoje np patelnie, garnki, sztućce, talerze. To kupiliśmy albo dostaliśmy ale to ze sobą zabieramy nie zostawimy
2020-05-28 17:39
Ja dużo mieszkań zwiedziłam. Bo i na studiach i po. I w Pl i za granicą trochę. Mi zawsze zależało na mieszkaniu że wszystkimi meblami. Swoje to tylko talerze i takie rzeczy. Co prawda są i mieszkania z nimi ale wolałam mieć swoje. Remontu nigdy nie robiłam. Jednak zazwyczaj robi się go za porozumienim i wtedy przez kilka miesięcy jest niższy czynsz. Opłaca się bo przyjemniej się mieszka a i właściciel zadowolony że o mieszkanie dbają.
2020-05-28 13:35
Ja jka wynajmowałam mieszkanie to wtedy jeszcze z narzeczonym zrobiliśmy remont mieszkania bo było takie jak za komuny człowiek głupi, napalony uczy się na błędach, mieszkaliśmy tam pół roku bo żeśmy oboje pracę stracili i trzeb a było wrócić na garnuszek do rodziców na jakiś czas.
2020-05-27 22:31
A ja w życiu nie wynajmowałam mieszkania
2020-05-27 19:35
Czasami część rzeczy się kupuje już do wynajmowanego, przynajmniej my tak mieliśmy.
2020-05-26 22:52
Rena tu gdzie mieszamy to załatwiane po rodzinie. Kaucji nie płaciliśmy. Ale jakby coś córeczka zrobiła to niewiadomo jakby to wykosztować
