10 pytań o karmienie piersią noworodka

Ja jak pierwszy raz przystawiłam synka czy później córeczkę to normalnie miałam motyle w brzuchu. Cudowne uczucie nie do opisania słowami. Miałam problemy nie powiem ze nie i uważam podobnie jak Klaudiamam że nie jest to prostą i intuicyjną sprawą. Fachowa pomoc i wsparcie bliskich na prawdę dużo dają a wiadomo początki bywają trudne. 

Czuje się, na początku tylko jest stres, potem już przychodzi naturalnie:)

Dla mam ktore dopiero zaczynają pierwszy raz beda karmic dziecko moze to byc przydatny artykul. Kp tylko wydaje sie takie intuicyjne i naturalnie proste. Wcale tak nie jest moim zdaniem. 

Madzia z drugim pewnie lepiej ja też na pocżątku nie wiedziałam keidy bierze cycka aby tylko pociumkać, ale ona tak lubiła sobie polezeć przy mamie 

Bardzo przydatny artykuł zwłaszcza dla dziewczyn, które po raz pierwszy zostają mamusiami.

Problemów z przystawieniem do piersi nie miałam nigdy ale przy pierwszym dziecku zastanawiałam się na początku kiedy je a kiedy pierś traktuje jako smoczek, ile zjadła itp. Obecnie przy drugim dziecku już żadnych tego typu dylematów nie mam 

Rena oj zgodzę się brakuje wsparcia bliskich. Ja często słyszałam,że córka ulewa przez moje mleko,albo co zjadłam. Ciężko mi było,a jeszcze ciągle słyszałam może lepiej będzie dać jej butelkę

Karmienie to coś cudownego, nikt poza matką tego nie doświadczy. Karmię już 20 miesięcy i końca nie widać. Na początku nie wiedziałam kiedy dziecko je, a kiedy tylko trzyma w buzi, ale z czasem wszystko przyszło.

Jedno było pewne w ciąży, chciałam karmić i byłam zdeterminowana aby się udało. Dziś jak słyszę historię koleżanek, to tylko widzę ile jest problemów, a większość wynika z braku wsparcia bliskich, a głównie personelu fachowego.

Karmienie jest cudne najlepsza jest ta bliskość jak się w tedy między nami tworzy :)