Ból piersi - zastój pokarmu

Ja maluje się na full na wyjścia a takto korektor , rzęsy i brwi i jestem gotowa w 5 minut do wyjścia :) 

Ja na razie też tylko maluję się gdy gdzieś wychodzimy żeby się z kimś spotkać a tak to mi się nie chce potem trącić czas na zmywanie makijażu :P 

hehe;) no z malowaniem t teraz jescze jak człowiek cały płynie to juz ogólnie skóra nie oddycha;) ja ostatnio sie umalowałam zapomniałam;) i zaraz oczy zaczełam trzeć;) hehe no po prostu kosmos;)

z ciuchami to j ostroznie muszą mi wystarczyć na 2 lata;) zanim wróce do pracy;) planuje je wyniszczy i dopiero coś dokupić jak wróce do pracy;) za duży zapas ciuchów zrobiłam przed ciążą;) 

Aniss haha mój mi się każe malować i stroić w domu , ale tylko po to bym ja się lepiej czuła :) ale mi się nie chce szczerze. Malować się maluje ,ale to tylko kreska nad okiem i szminka. Ładnie się ubierać nie lubię po domu bo mi brudzą ubrania i wolę na luzie w szmaty, które mogą mi zniszczyć 

Ja też maluję się tylko w niedziele albo od święta. Nie mam kompletnie na to czasu ani nawet ochoty. Dzisiaj założyłam sukienkę i syn zapytał mnie mamo a gdzie ty się wybierasz? Bo z reguły chodzę wygodnie ubrana w spodenki i t-shirt

oj prawda ja też jakos tak srednio z malowaniem a jak są dzieci to mimo iż się codziennie malowałam oczy  itd... to teraz nawet mi sie nie chce;) ostatnio jak sie umalowałam  i ubrałam normalnie jak kiedyś to  maż spytał czy do koscioła idę;) 

Hybrydę też sobie zrobię kiedyś robiłam żele ale wyszłam z wprawy teraz już nie umiem tak jak kiedyś spiłować paznokci myślę że będę musiała poćwiczyć i może wrócę do tego :) 

no może spróbuję kiedyś bo jakoś teraz mi się spodobały pomalowane pazury :D  choć jakoś odkąd mam dzieci nie miałam jakiejś większej potrzeby malować