Ból piersi - zastój pokarmu

Roznet ja to spałam gdzie sie dało ;) nawet z pasami ktg;) w pewnym momecie to przespałam jak dziewczyna miała obok bole porodowe i troche tam marudziła;( jak mnie wzmogło to nie było opcji ;)

Też byłam w szpitalu na patologii 3 dni przed porodem i może byłoby ok gdyby dało się spać, żeby być wypoczętym na poród, ale przy wywoływaniu porodu byłam podpięta pod ktg przez 24h na dobę a w tym się nie da spokojnie spać

Ja przed porodem byłam na patologi ciąży. I szczerze mówiąc wolałam te 3 dni tam spędzić niż siedzieć w domu i czekać, bo to mnie bardziej dobijało 

To fakt leżenie przed porodem w szpitalu jest najgorsze ale trzeba to jakoś przeżyć. Z drugiej strony jest pewność że jest się pod stałą obserwacja. 

Rozz_anett2 u mnie mały też w pierwszej dobie zaczął wymiotować krwią. Okazało się że to z powodu CC ale strachu się najadłam, także bardzo dobrze Cię rozumiem. 

Roza_net no to najadłaś się strachu! u mnie stres coraz wiekszy za to mój mąż bez emocji zupełnie, przeciez wszystko pójdzie ksiazkowo ale ja z tych panikar

To były takie fusy w kolorze krwi właśnie, trudno powiedzieć od czego to było. Stres był bo od razu kilka godzin po porodzie to się wydarzyło ale szybko ją przekręciłam głową w dół żeby wszystko wypluła a mąż zadzwonił po pomoc, wszystko bardzo szybko się potoczyło ale najważniejsze, że trafiła na obserwacje i było wszystko dobrze.

rozaanett w sumie dziwne bo często jest pękniecie krocza, czy nacięcie, ale o tym by wody płodowe były z krwią nie słyszałam. W sumie hmm one nie wiem jak by sie tam dostały z pękniętego krocza, ale no lekarzem nie jestem może tak się dzieje . Na tyle dobrze, że potem już było okej ,ale pewnie starchu się najadłaś 

Przy porodzie miałam pęknięcie krocza więc może to miało jakiś związek. Na wypisie mam, że było ulanie fusowate w pierwszej dobie. Później już było wszystko dobrze.