Karmienie piersią (268 Wątki)
Czy to brak mleka?
Data utworzenia : 2024-06-19 06:46 | Ostatni komentarz 2024-06-28 21:44
Dziewczyny, czuję, że mam kryzys. Od kilku nocy dziecko jest niespokojne na piersi na noc, w dzień w zasadzie pije dobrze, ale często. Pomyślałam ze brakuje mu mleka. Wczoraj tak zaczął płakać że dałam mleko w proszku, ale odciagnelam 150. rano piersi miałam dość ciepłe, czułam mrowienie, powinno być ok. Wypił z dwóch ale nie odbił, miałam wrażenie że potrzebuje więcej. Jak to ogarnąć? Ile mu teraz dorobić? Czy przystawić znowu co chwilę. Dziecko: 6 m-cy
2024-06-22 12:06
Mój synek w czasie upałów to mógłby cały dzień spać. A tak to w ciągu dnia max 20 minutowe drzemki i już wyspany.
2024-06-21 17:17
No właśnie nie ma się co dziwić upały dają w kość
2024-06-21 12:48
Dzieciaczków jest gorąco nie ma się co dziwić . My dorośli się też słabo czujemy i ogólnie jest mniej energii :D
2024-06-21 10:48
Oj tak
2024-06-21 10:03
Upały doskwierają nie tylko nam. Dzieci też się męczą.
2024-06-21 08:09
Podobnie jak Liana, zauważyłam że w ten dzień , kiedy żar łał się z nieba, nasza mała była bardzo marudna, w naszym przypadku wisiała na piersi. Wczoraj pogoda chłodniejsza, ok 22 stopni i już zupełnie inny nastrój, mniej piersi potrzebowała, więcej spala w lekko deszczową aurę.
2024-06-20 22:48
Też jestem ciekawa czy rozszerzacie już dietę. U nas na początku RD też mały często marudził, pewnie bolał go brzuszek. Teraz jak te upały to też dziecko może być bardziej spragnione i częściej domagać się piersi. Z racji tego, że my już w trakcie RD, to zaczęłam podawać mu wodę i jak jest gorąco to pije naprawdę chętnie. Odkąd nauczył się pić z bidonu to też z brzuszkiem wyraźnie lepiej, wrócił do regularnych wypróżnień, bo RD mu wszystko trochę zaburzyło.
2024-06-20 13:43
Zgadzam się z Pauliną, przyczyn może być wiele.. Ja akurat nie karmię już piersią, ale zauważyłam, że w te upały wieczorami córka jest już zmęczona i bardziej marudna. Więc to może nie mieć związku z samym KP, a włąsnie z upałem, albo bolącym brzuszkiem.