kryzys laktacyjny-sposoby na niedobór pokarmu

Agata masz rację :D ja zimą czasem przeszłam obok znajomej i nie poznałam bo tu czapka, maska za nos i tylko oczy było widać. Ja przyznaje, że czasem nie witam się z ludźmi bo ich nie poznaje i sami muszę powiedzieć pierwsi 

Hehe dlatego ja nie mam tego ;) hehe nie mam problemu a co najlepsze więcej gadam z nieznajomymi niz ze znajomymi ;) wczoraj np. Stojąc przy windzie podeszła do mnie sąsiadka której dawno nie widziałam i tez chętna do rozmowy;)

niestety tak jest.. a teraz w tych maseczkach to w ogóle się człowiek nie poznaje ;) heh

Własnie a w zyciu ci co maja po 1000 znajomych przyjaciol obok siebie brak..... 

Madzia tak jest najczęściej jednak i mnie to też nieziemsko wkurza . Na necie znajomi ,ale na ulicy nie znamy się bo hello . Ja po takiej akcji na mieście zawsze usuwam

400 znajomych a nikt nie napisze ;p takie czasy

Madzia właśnie tacy znajomi z facceboka;)

To kiedyś patrzyli na te liczby znajomych, ale chyba w tych czasach to się na to nie patrzy