Karmienie piersią (259 Wątki)
Łapczywy maluch
Data utworzenia : 2021-04-09 15:04 | Ostatni komentarz 2021-07-18 14:21
Synek (7 tygodni) zrobił się strasznei łapczywy, nie idzie go normalnie i spokojnie nakarmić, za każdym razem tak nerwowo rzuca się na pierś i pije tak szybko, że albo wylewa mu sie z buzi bo nie nadąża połykać albo się krztusi, przy czym łyka dużo powietrza, a potem płacze bo boli go brzuszek, a mimo to chce nadal jeść... Nie ma znaczenia czy karmię go co godzinę czy też ma przerwę 3-4 godzinną, je tam samo zachłannie. Próbowałam juz odciągać laktatorem pierwsze mleko, bo myślałam że moze leci za szybko i sobie nie radzi maluch z tym, ale to też nic nie dało, potrafi zakrztusić się nawet w połowie karmienia gdzie pierś jest juz miekka i raczej pokarm nie wypływa tak szybko.. Czy któraś z Was miała taki problem? Jak sobie z tym poradizłyście ?
2021-04-23 17:39
mazia, bo ten nacisk na karmienie piersią jest powszechny. Wiadomo, że mleko matki jest najlepsze i jeszcze ten kontakt "skóra do skóry", ale jak mi to położna mówi: nie wolno nam się za nic obwiniać.
2021-04-23 15:00
Monia ja byłam krytykowana i jeszcze gorzej się przez to czułam. Bo i bliskie mi osoby i lekarze naciskali na mnie
2021-04-23 14:01
Mazia mam to samo zdanie. Rozumiem ze sa takie mamy ze nie dopuszczają do myśli butelki ale kazdy ma swoje jakieś zdanie i ja tego nie krytykuje
2021-04-23 08:24
Monia no jednak dużo mam widzi problemy, ja to dużo słyszałam że lepiej bym tak nie robiła bo starce pokarm . Nie straciłam,a lepiej mi się żyło . Ja wiem,że karmienie piersią jest najlepsze dla dziecka i teraz jest mocno propagawane,ale jestem człowiekiem takim który, uważa że komfort mamy też jest bardzo ważny
2021-04-22 19:34
Dokladnie. Po co dziecko ma płakać, byc głodne. Jak np jedna butelka dziennie nic nie zaszkodzi. Laktacja i tak unormuje sie na swoim poziomie. Ja nje widzę w tym problemu
2021-04-22 18:57
Misiombrowa dokładnie ! Ja chciałam tylko z piersi karmić,a ledwo żyłam. Ona ciągle na cycu,ulewala w końcu musiałam dokarmiać mlekiem AR na ulewanie bo nie przybierała odpowiednio. Do tego jak dostała butelkę to spala dłużej w dzień,a nie ciągle przy piersi. Mogłam się zdrzemnac z nią. Ja wiem,że są mamy,które by powiedziały że byłam.wygodna. No ,ale byłam.takom wrakiem człowieka,że albo bym.w ogóle odstawiła córkę albo jakoś przeszła ten ciężko etap dla mnie i jakoś dałam radę karmić
2021-04-22 15:33
mazia, no właśnie, najważniejsze, żeby dziecko się najadało i miało też odpowiednią dawkę snu, a jak wisi na cycu wiele godzin i się denerwuje, to ciężko o jedno i drugie. A mama też musi mieć siły do produkcji pokarmu, czyli coś zjeść i złapać trochę snu.
2021-04-21 19:37
No ja też musiałam dokarmiać, więc nie uważam by to było coś złego. Dziecko ma być najedzone, a mama zadowolona