Najczęstsze problemy z karmieniem piersią

Powiem Wam szczerze że sama po dobie wiem, że jest to trudne i czasem po prostu z braku wsparcia czy pomocy rezygnujemy i ja sama miałam kilka razy takie dni że mówiłam że dosyć że nie dam więcej rady ale spoglądałam na to moją iskierke i zdaje sobie sprawy że dla niej to wszystko. 

Na mojej wiosce są jeszcze 4 młode mamy i żadna z nich nie karmi piersią i każda mówi że nie miała pokarmu wystarczająco i wierzę ale gdyby chciały to by karmiły bo i ja czasem mam mniej ale wtedy radzę inaczej i jest dla małej tyle ile potrzebuje dlatego jestem z siebie dumna z siebie i z córeczki :) 

Oj to niełatwy temat. A najgorsze, że nawet przy kolejnych dzieciach może coś nas zaskoczyć i możemy mieć problemy.

DDlamnjmie temat laktacji też nie jest prosty, choć przed pierwszym dzieckiem uważałam, że w kp nie może być czegoś trudnego. Teraz wiem, że nie bez powodu dużo mam z tego rezygnuje... pojawiają się problemy, czasem brakuje wsparcia, fachowej porady. Bądź, co bądź warto walczyć o kazdy dzień karmienia. 

Jest więcej możliwych problemów przy karmieniu niż się spodziewałam. Jednak nie zawsze to takie proste. U mnie głównie problem z nawałem. 

U mnie jakoś tak bez nawału i zastoju.Na całe szczescie idzie to gladko.Choc przy pierwszej ciąży było różnie 

Dokladnie przy nawale pokarmu wazne jest odciaganie pokarmu nawet laktatorem aby nie doszlo do zastoju bo to jeszcze gorsza sprawa ;)

Ja przy nawale miałam wrażenie że nic nie pomaga oprócz ssajacego dziecka. Wchodziłam też przed karmieniem pod ciepły prysznic a po pod zimny i to też na chwilę przynosiło ulgę 

Ja przy nawałach laktacji, sciagalam laktatorem i zamrażałam pokarm.