Karmienie piersią (271 Wątki)

Problem z laktacją - co zrobić gdy brakuje pokarmu?

Data utworzenia : 2017-08-01 09:34 | Ostatni komentarz 2019-07-02 00:35

7482 Odsłony
230 Komentarze

Jest to moje pierwsze dziecko więc wszystkiego się dopiero uczę. Początkowo karmiłam piersią, przynajmniej próbowałam. W szpitalu z położną próbowałyśmy przystawić małego do piersi, ale był problem - mam za małe brodawki i synek nie mógł dobrze złapać. Już w szpitalu Pani położna przyniosła mi mleko modyfikowane bo nie mogłam nakarmić synka. Doradzono mi żebym kupiła takie kapturki do karmienia, więc tak zrobiłam. Kilka razy przystawiłam tak małego do piersi, ale jest z niego mały nerwus i zaczynał machać rączkami i zwalał te kapturki, nie podobało mu się tak. Więc kupiliśmy laktator. Próbowałam ściągać na każde karmienie i początkowo udawało mi się z jednej piersi po 200ml, ale synek potrafił się budzić z płaczem to nie było czasu na ściąganie bo on chce w tej chwili a nie za parę minut jeść... no to trzeba było zrobić mleka modyfikowanego. No i tak coraz mniej zaczelam ściągać i teraz z dwóch piersi mam problem żeby ściągnąć 30ml... nie chcę żeby mi pokarm zanikł. Co robić aby było dużo pokarmu? Słyszałam że częściej ściągać pokarm. Kupiłam również herbatke na wspomaganie laktacji. Proszę o pomoc.

Dodaj komentarz

Strona: 1 .. 4 5 6 7 8 .. 29

Sortowanie:

2019-02-04 02:39

Mama nie koniecznie a nawet u mnie jest na odwrót. Mój syn jak dostaje coś słodkiego od teściów to zawsze biegnie do mnie i pyta \"mamo mamo\" zje dopiero jak powiem, że może. Jak mnie nie ma z nim to nie je i przywiezie do domu albo poczeka aż ja przyjadę po niego. (nie dotyczy to przekąsek typu paluszki bo je jak ma ochotę to po prostu je). Ale moi teściowie też już się nauczyli i wiedzą na ile mogą sobie pozwolić w sensie mu dać i dla niego czymś pysznym jest chociażby żurawina i ja uwielbia i częściej u teściów ma żurawie. A ja dalej uważam że dopóki mama mówi a nie robi to nic złego się nie dzieje i trzeba to olewać. Jeśli mama przechodzi od słów do czynów to ja też bym się już odezwała ale na spokojnie i nie przy Klarze która już wszystko rozumie. Dla mnie mój autorytet jest bardzo ważny i o to akurat bym walczyła i tak też robiłam od początku.

2019-02-02 17:32

Michu, jednak Wasze nieporozumienia są na większą skalę. W takiej sytuacji nie ma co kłaść uszu po sobie tylko działaj. Nie zgodzę się z dziewczynami żebyś wpuszczała jednym uchem i wypuszczała drugim: to dobry sposób na chwile, a po pewnym czasie będziesz bardziej sfrustrowana bo będziesz bierna, dasz sobie wejść na głowę. Jesteś u siebie, to Twoja córka, Ty masz się czuć dobrze i komfortowo, przede wszystkim pewnie. Masz być spokojna i masz mieć pewność, że hak będziesz na porodówce to Klara nie będzie miała wlewanego do gardła soczku, nie będzie siedziała dwóch godzin na nocniku (aż zrobi) i nie będzie miała wpychanego ciastka lub wafelka po serniku (bo cukier daje energię, pamiętaj! :)). Poruszę jeszcze inny ważny aspekt- Klara ma trzy lata, rozumie co się dzieje, co mówicie itd - babcia będzie pozwala jej ba coś na co nie pozwalasz Ty, da dobrego słodkiego soczku, doradza Tobie w wielu kwestiach (albo nawet narzuca swoje zdanie) podkopując tym samym twój autorytet u Twojego własnego dziecka. Nie możesz na to pozwolić i wymagaj od mamy opieki nad K na Twoich zasadach. Bądź uprzejma i grzeczna, ale wytłumacz jej na przykładach o co Ci chodzi, powiedz jak spędzacie dzień, pozwól jej poznać Wasz harmonogram: dla niej pewnie wszystko jest obce, ale to zrozumiałe: mieszkanie daleko od siebie przez co Twoja mama nie uczestniczy w Waszym codziennym życiu. Według mnie tylko rozmowa zda w tej sytuacji egzamin

2019-02-02 17:14

Mi niestety nie udało się utrzymać laktacji. Miałam dużo stresów związanych z synem, który zachorował i jeździłam od szpitala do szpitala. W końcu stan syna był tak ciężki, że wylądował na ojomie na kilka dobrych tygodni. Dlatego nie utrzymalam laktacji. Próbowałam wszystkiego, niestety stres wygrał.

2019-02-02 10:15

Michuni najlepiej jednym uchem słuchać drugim wypuszczać niekiedy. Też rób po swojemu i się nie denerwuj :)

2019-02-01 23:05

Michalina ja te teksty słyszę zawsze jak jesteśmy u teściów. Dlaczego młody nie pije ciepłej herbatki? Przecież on chce? Owszem jak mi mówi, że chce to mu ją robię ale on zazwyczaj nie chce i też tego nie mogą zrozumieć. Rozmowy często pomagają tak na prawdę na chwilę więc ja już się nawet nie wczuwam. Zawsze mówię, że jak będzie chciał to się napije ale nie będę mu wlewać do gardła na siłę bo to bez sensu. Prawdę mówiąc właśnie z takich powodów nie chciałam żeby moja teściowa czy mama przyjechała do nas jak ja poszłam rodzić Miśkę i teraz też nie biorę pod uwagę tego,że przyjadą tutaj jak pojadę rodzić dziecko nr 3. Mój mąż ma wszystko ogarnąć i sobie poradzić przez ten czas, ja daje sobie radę na codzień to on poradzi sobie kilka dni. A te dwie czy trzy godziny dziennie co będzie jeździł do mnie to może dzieci zawieźć do jednych czy drugich rodziców i nic się nie stanie. :) Ja w swoim domu mam swoje zasady i ich się trzymamy a rodzice niech siedzą u siebie ;) A jeszcze o gadaniu pisząc to jak zaszłam w ciążę z Miśką to moja teściowa cały czas mi mówiła, że mam odstawić Szymona bo to konieczne i bla bla bla ale jak zaszłam w ciąże nr 3 to ona nie wyobrażała sobie, że mogę odstawić Marysię od piersi. Ot taka zmiana. Ale je jeszcze zawsze ich uciszam mówiąc, że my wiemy co najlepsze dla naszego dziecka i to my decydujemy co oni mogą a czego nie. Tobie życzę dużo cierpliwości i sił. Olewaj to co mówi mama i rób wszystko po swojemu.

2019-02-01 11:28

Michuni nie bierz tak mocno do siebie tych uwag! rób swoje i postaw granice, Twoje dziecko...ona potem nie będzie biegać do lekarza i się martwić, tłumaczyć, itp.

2019-02-01 11:20

No to dokladnie jak u mnie, tez walka zeby soczku sie dziecko napilo, a taka duza dziewczynka i na cycu nadal, \"fuj\" (k***a! Jakie znowu fuj!?), no o z nocnikiem to tez byla walka bo powinnam \"posadzic i niech siedzi az cos zrobi\"... a potem wielkie zdziwienie ze babcia jak kicha to w gacie popuszcza. Wiesz na pewno, o co chodzi. Ale mowienie nie pomaga, ja normalnie to sie staram, juz nie raz toczylam rozne tego typu dyskusje ze sok to cukier, ze czekolade i ogolnie slodycze dziecku ograniczam bo sama jestem uzalezniona o wiem, jakie to niedobre (\"ale przeciez jestes szczupla!\" Aaaa, nie no, jasne. Bo tu tylko o tusze chodzi. Okeeeej.); ze nie bede jej w kombinezonie wozic autem bo to niebezpieczne i zagraza zyciu w razie ew. wypadku... (\"ale jej jest zimno i bedzie chora!\"). Czasami na chwild jest poprawa, ale ogolnie to po prostu mam wrazenie ze jestem tak absolutnie beznadziejna matka ktora nie ma o niczym pojecia... bo co chwila jest nowa uwaga i nowe \"ja wiem lepiej\". Byl taki czas, nawet tu na forum pisalam, ze wydawalo mi sie, ze jest lepiej, ze cos zrozumieli. Ale jednak jak widac chyba nie... :\'(

2019-02-01 11:03

Michuni ja bym po prostu powiedziała szczerze że takie uwagi nie służą i bardzo denerwują może babcia nie zdaje sobie sprawy wiem ci czujesz bo też mam dość jak ktoś mi mówi że tak i tak bla bla i wcale nie musi być dużej odległości by tak było u nas synek wodę pije tylko w zasadzie i mleko z piersi i się czepiają zaś że to mleko jeszcze pije A taki duży itd Więc to normalne u babć i dodatkowo że jeszcze na nocniku nie siedzi tylko dalej w pieluszce ma 2 lata już powinien dawno.... że nie daje soku ale daje czasem ale mój syn średnio soki lubi tzn wypije czasem jeśli ma ochotę A tak woda pycha i czepianie że woda poje tylko A że potrzebuje też innego picia... coś tak najlepiej to mimo uszu puszczać żeby się nie denerwować.

Strona: 1 .. 4 5 6 7 8 .. 29

Pokaż: 8 16 24

Karmienie piersią (271 Wątki)

Problem z laktacją - co zrobić gdy brakuje pokarmu?

Data utworzenia : 2017-08-01 09:34 | Ostatni komentarz 2019-07-02 00:35

7482 Odsłony 230 Komentarze

2019-02-04 02:39

2019-02-02 17:32

2019-02-02 17:14

2019-02-02 10:15

Michuni najlepiej jednym uchem słuchać drugim wypuszczać niekiedy. Też rób po swojemu i się nie denerwuj :)

2019-02-01 23:05

2019-02-01 11:28

Michuni nie bierz tak mocno do siebie tych uwag! rób swoje i postaw granice, Twoje dziecko...ona potem nie będzie biegać do lekarza i się martwić, tłumaczyć, itp.

2019-02-01 11:20

2019-02-01 11:03

7482 Odsłony
230 Komentarze