W czym podajecie mleko

Anis dokładnie legowisko psa, ale moje dziecko je opanowywało zresztą on uciekał jak podchodziła. NIe wiem co to teraz będzie bo na razie pies jeszcze u dziadków. Wrócił do nas ale zaraz nas covid złapał, więc znowu był u nich.  Teraz znowu szykują się u nas zmiany, więc chwilę się jeszcze wstrzymamy z jego powrotem by znowu nie było dla niego dużych zmian . Na szczęście u nich ma lepiej niż u nas :D dla nich to takie dziecko :D u nas jest dzieckiem numer trzy, u nich numer jeden :D 

MałaZołza widać, że się sobie spodobali:D

Ja przedwczoraj wyciągnęłam młodego z wózka i zapoznawałam z psem to o dziwo nasza skakała jak oszalała, podbiegała, piłkę przyniosła aby jej rzucać, młodego obwąchała dokładnie, podgryzała mu nóżki :D Bo jednak do tej pory to się nie widzieli, raz go mąż też wyciągnął a tak to młody w wózku, pies biegał obok.

Aniss to też miałaś niezły etap, można powiedzieć, że dwójkę dzieci w domu:D

To też się z nimi miałaś 

U nas najgorszy byl etap raczkowania ;) pies nie wiedzial co sie dzieje ;) Mazia dosadnie to ujelas i w punkt intruz wkracza na teren legowiska nie gryzl ale patrzyl dziwnie z niedowierzaniem co sie dzieje ;) czasami warga sie uniosla ale nie warczal nie gryzl wiex przez pewien czas byla izolacja muedzy pokojami z bramka ;) ale co jedno po jednej stronie piszczalp a drugie po drugiej wylo;) ale tk byl bardzo krutki moment pies musial zrozumiec ze to naturalny etap rozwoju czlowieka ;) a corka ze legowisko nalezy do psa;D ze to nie kanapa;)

Madzia to ja jestem ciekawa jak bedzie z moim psem . Teraz jak córka leży to czasem podejdzie powącha ale jest dystana. A co będzie jak się ona zacznie nim interesować. Pies ma juz 7 lat wiec nie jest najmłodszych lat....

Lepiej uważać bo chwila nieuwagi i może być nie fanie