W czym podajecie mleko

to zależy od tego ile czasu i uwagi człowiek poświęci temu psu 

ale zawsze moim zdaniem nie można psu zaufać w 100% 

czasami ktoś lub coś go sprowokuje i niewiadomo co zrobi 

Też jestem zdania że są rasy które nie nadają się np. dla dzieci . Różne są sytuacje psa trzeba wytresować,ale niektóre są ciężkie w wychowaniu i biorąc je tzreva mieć to na uwadze. My mamy kundelka. Był u nas od małego,ale był pierwszy potem dzieci tzn córka pojawiłam się za 8 miesięcy. No i niestety potrafi na nią warczeć tzn jest okej nim go nie chce przytulić. Raz pociągła go za ucho jak była maleńka i od tego pory zaczęły się cyrki. On ogół IE widać,że się jej boi i syna teraz też. Bawić się z nimi może , jak gdzieś na spacerze odejdzie to widać,że obserwuje czy ruszyć za nią by być blisko niej. Jak mały płacze to też przyjdzie do nnie dać znać . Ja wiem,że nasz pies to kundel nie wiedzieliśmy jaki jest,ale pewnie by skończył w schronisku. Wzięliśmy go z wioski za wiadomo jak to tam się często odbywa. Jest to łobuz ,który ciągle szaleje ,ale jest najkochańszy na świecie i nie zamieniłabym go na rasowego 

U mnie na szczęście pies nie jest kanapowcem więc problem z głowy;) z polizaniem czasami podejdzie i przy mnie pozwolę delikatnie polizać po glowce powąchać. Może nie koniecznie po twarzy. Ale pies po dworzu chodzi zawsze W długim kagancu żeby pyskiem nie dotykał niewiadomo czego odrobaczam i badam kupę więc wiem ze nie ma niebezpiecznych pasożytów dla dziecka a warto pamiętać że tabletka nie zalatawia sprawy bo nie ma takiej na wszystko i to zawsze trutka dla psa też. Znam natomiast ludzi którzy mają psy intensywnie sliniace gdzie ślina jest wszędzie na stole porządek dzienny mnie to brzydzi aż takie frywolne chowanie: raz pies naslinil na stole wzięła ścierkę z kuchni wytarla i ta ścierkę do kuchni i wycierala blat w kuchni więc niektórzy ludzie nie patrzą. Teściowa miała kota l, który biegal po blacie w kuchni nad garami dla mnie nie do przezycia

Ja mam psa,kupiliśmy za 100 zł bo jakby nikt go nie kupił poszedl by na przytopienie- smutne to....mieszkam w domu wiec pies ma budę i swój kat na podwórku...ale nie jestem zwolenniczką jak psy czy koty kładą się obok dzieci malutkich,jak je liżą,czy kładą mordy na brzuchu.wiadomo gdy jest pies trzeba nauczyć go życia z dzieckiem ale granice muszą być...wiadomo potem wieksze dziecko I sie bawi z psiakiem i to jest ok...I druga sprawa nie rozumiem jak można zostawiać psa z małym dzieckiem,pies to jednak pies i ma.swoje instynkty,a potem tragedia..

Mój pies np zabawki rzeczy dziecka nie tknie natomiast mamy problem z obzarstwem co zostawimy w kuchni na blacie to się ukradkiem poczęstuje. I niestety tyle "Tresury" Zajęć i niestety po usunięciu macicy ma tak nie pohamowany apetyt że nie da się jej oduczyć i nauczyć że tylko w misce jej jej. I nie uważam to za moją winę. Skutek uboczny zabiegu. Ale jest tak jak mówi Mazia  moja psina zawsze w pobliżu dziecka jak je bo liczy że coś się trafi bo tak to nikt z domowników jej tak nie dokarmia

Aniss w schroniskaxh są często psy z pseudohodowli nie wiadomo po jakich rodzicach dziadkach i H takich psów nie wiedzieć kiedy może załączyć się nie ten gen.... Wiadomo jak nie chcesz ryzykować nje kupuj psa bo żadnemu się nie wierzy. Ja np wierzę prawię bezgranicznie mojemu psu. Jednak gdy są w domu obce dzieci zakładam kaganiec na wszelki wypadek

Dokładnie  Agata Ar mam 2 pary bliskich znajomych którzy do domu z małym dzieckiem kupili sobie amstaffy mysle sobie serio? Na tyle ras psow wybieraja rase która w wielu krajach zakazana w rozmnażaniu.... A potem te historie. Agata Ar my jak kupowalismy psa Pani z hodowli poleciła suke że jednak suki maja swoje instynkty i faktycznie nasza Akita spi kładzie się zawsze tam gdzie była nasza córka a teraz synka pilnuje wręcz mnie to rozczula:) z dużymi psami problem taki że mogą krzywdę zrobić nieświadomie poprzez swój ciężar przypadkiem popchnąć jak będa biegly łapa nadepnąć, ale ja znowu nie jestem fanką małych psów:( za głośne dla mnie.  Ale też nad rasą długo myślelismy, wiele rozmów z wlascicirlamit hodowcami.  Np Pani  z hodowli powiedziala ze nasza rasa najlepiej jak  chowa sie od małego z dzieckiem wtedy wie że w hierarchii jest za Dzieckiem więc mając już dziecko nie wiem czy nie poszłabym w labradory np. W szpitalu gdzie leżałam z córką była dogoterapia właśnie z labradorami

Nie zgadzam się z mamąHeli. Moim zdaniem są jednak rasy niebezpieczne, które nie nadają się dla rodzin z dziećmi. Największy błąd to nie zwracać uwagi na cechy rasy, temperament psów, by potem być zmuszonym oddać psa, (w najlepszym wypadku), ile jest niestety psów porzuconych i niechcianych. Pewnie, że liczy się wychowanie psów, żeby nie użyć słowa tresura, żeby nie zostać zaraz źle zrozumianą.. ale istnieją rasy trudniejsze w ułożeniu, i rasy łagodniejsze. Wiadomo.. Liczy się konsekwencja w wychowaniu, miłość, która psiaki obdarzymy, nawet czasami indywidualne predyspozycje psów, ale nie można bagatelizować cech rasy.

MamaHeli a jakie psiaki hodujecie?