Co zamiast mleka

ja tak na metki bardzo nie patrzę 

Pina no właśnie ja też nasze piorę w 40stopniach ale na większości metek jest napisane ze prac w 30.

Terazmama naprawdę i nigdy ci się nic nie skurczyło a swetry czy coś takiego delikatnego też 

Ja tak na codzień Piorę w 40 stopniach program mam taki że pranie trwa niepełną godzinę i właśnie on mi najbardziej odpowiada ubrania jakieś bardziej ubrudzone po prostu staram się je wcześniej odplamić i następnie wyprać 60 stopniach to właśnie podobnie jak ty dziewczyny piszą jakieś ręczniki pościele jednak ten program pierze trochę dłużej faktycznie ta temperatura jest już bardziej wyczuwalna i często boję się że takie zwykłe codzienne ciuchy a nie oszukujmy się nie chodzimy w jakichś nie wiadomo jak firmowych ubraniach w sumie nasz maluch też przeważnie na wszystkich metkach napisane jest aby prać maksymalnie w 30 stopniach więc ja i tak ryzykuje na tych 40 bo 30 to jest dla mnie takie delikatne Pranie właśnie jakiś koszul sukienek rzeczy bardziej eleganckich jakiś takich satynowych bluzeczek rzeczy które po prostu Chcemy tylko i wyłącznie delikatnie przepłukać i odświeżyć

Ja wszystko piorę w 60 stopniach od zawsze i moje rzeczy i męża i teraz dziecka. Tylko delikatnych rzeczy tak nie piorę jak koszule męża czy jakieś sukienki 

Ja się boje że w 60 się właśnie skurczy tylko pościel i ręczniki piorę w 60

Oj długo ale pewnie niedługo już przejdę na zwykły program bo skóra dziecka już na pewno zyskała większą odporność po tych kilku miesiącach 

TerazMama to mega długo trwa taki program, masarka... :/