Dieta (166 Wątki)
gotowce w diecie dziecka
Data utworzenia : 2022-04-25 14:57 | Ostatni komentarz 2022-08-29 12:33
1994 Odsłony
84 Komentarze
Czy w sytuacjach awaryjnych posiłkujecie się "gotowcami" przy przygotowywaniu posiłków? Chodzi mi o dzieci ponad roczne z rozszerzoną całkowicie dietą. Czy uważacie że paluszki rybne, mrożone warzywa na patelnie czy na parę, tubki typu kaszka i owoce - drugie sniadanie, gotowe mieszanki płatków owsianych z owocami orzechami etc. tudzież kupno ugotowanych buraczków (takich w opakowaniu próżniowym) to totalne zło i nie powinno się ich podawać dzieciom? Szukam jakiegoś wyjścia z kryzysowych sytuacji, kiedy muszę zostać dłużej w pracy, do tego starszy syn ma zajęcia dodatkowe i czasem wpadnie jakaś wizyta u lekarza z młodszym czy zebranie w żłobku i nagle w tygodniu nie ma ani jednego "wolnego" popołudnia i brak czasu na szykowanie posiłków...
2022-04-25 21:20
Mi też się wydaje że czasem nawet takie urozmaicenie od czasu do czasu tej kuchni domowej na taką sklepowa nie jest zle dziecko powinno próbować także innych przypraw,smaków :) głównie chodzi o to by zwracać uwagę na skład a ja też duża uwagę przywiązuje do dat bo niestety ale coś co jest w słoiku z bardzo długa data według mnie po prostu nie może być dobre musi mieć jakieś ulepszacze jednak żeby było tyle czasu zdatne do spożycia to samo jak jadę nie raz na zakupy spożywcze to wezmę dziecku drożdżowke z serem z takiego Lidla i co wolę żeby zjadła coś co wiem jaki ma w miarę skład niz parówkę ze stacji z sosem nie wiadomego pochodzenia który leży pół roku koło okna narażony na promienie słoneczne
2022-04-25 18:21 | Post edytowany:2022-04-25 18:21
Dlaczego miałoby być to zło? Warzywa mrożone zimą chyba nawet lepsza alternatywa niż te świeże. Tubki kaszki można kupić z dobrym składem. Mieszanki muesli itp. też kupuje z dobrym składem bez cukru, paluszki rybne z frosty mają bardzo przyzwoity skład. Nie każdy gotowiec to zło. Akurat te wymienione wszystkie można kupić z bardzo dobrym składem. Jasne można zrobić sobie wszystko samemu,ale nie zawsze na to jest czas. Są produkty z dobrym składem nie trzeba sobie utrudniać życia na siłę. Jak ktoś czyta etykiety to kupi rozsądnie porządne produkty. Ja używam mrożonek , słoiczków , tubki też kupuje bo moje dzieci lubią. Paluszki rybne i owszem, muesli polecam marki "z innej bajki" z biedronki niecałe 7zl. Super skład ,ale są większe kawałki,więc nie dla malucha, który ma mniej niż rok o takich co nie potrafią ich jeść w kawałkach. Nie wszystkie smaki mają orzechy jakby co :-D
By nie było,że żyjemy na gotowcach to gotuję,ale czasem muszę się posiłkować produktami tzw. gotowymi
2022-04-25 18:12
Jeśli nie mam możliwości podania nic innego to wolę żeby zjadła coś niż na okrągło mleko więc nie raz nie dwa podawałam jej musy w saszetce czy obiadki z słoika również kiedy jesteśmy gdzieś w trasie i nie mam możliwości podania nic innego nie dajmy się zwariować od czasu do czasu można poza tym są to produkty dopuszczone do obiegu co za tym idzie do spożycia więc myślę że nie zaszkodzą
2022-04-25 16:44
Ja staram się wiele rzeczy zrobić sama natomiast Wszystko jest dla ludzi z gotowców również korzystamy staram się przeglądać skład i dać mojemu dziecku to co najlepsze natomiast też nie popadajmy w paranoję Ja wiem że teraz jest moda na zdrowe odżywianie na takie właśnie analizowanie każdego posiłku i produktu wiadomo że nie dam swojemu dziecku najgorszego syfu ale tak jak mówię Wszystko jest dla ludzi i po to aby z tego korzystać i ułatwić sobie życie przykładowo mój syn ostatnio Ma fazę na pierogi ruskie Jeżeli mam na to czas Proste że staram się ulepić je sama ale jeżeli nie mam bądź jakiegoś powodu źle się czujemy dla mnie nie jest to grzechem kupić gotowe pierogi i zjeść na obiad razem z serem