OWOCE I WARZYWA

Anisss tak, dwie. Pediatra powiedziała abym dawała dwie krople bo zawsze coś zostanie na łyżeczce. 

Mój mąż narzekał, że tego nie umie na łyżeczkę nakapać. Ja ostatnio wzięłam i na luzie dwie krople zaraz wyleciały. Ale nie podaję mu już.

Może temu ten brzuszek go bolał? Bo to była za duża dawka? Choć ostatnio jak dostał to mu nic nie było. 

Ale zamieniłam się z koleżanką i teraz daję d-vitum w tych kapsułkach twist-off. Nauczyłam się w końcu je wyciskać prosto do buzi i jest ok, przekręcić nie umiałam więc po prostu ściskam aż pęknie. Jednak pompka to pompka i te kupię następne.

Doniwe ja robię identycznie jak Mazia. U mnie się sprawdza i sobie radzę :) 

Powiem szczerze że wkrapiam tak już od pół roku i owszem czasami jakaś kropla spadnie obok dziecka ale nie zdarzyło mi się wkropić 2 kropelek. 

Aniss no tak bo czasem z buteleczek zdaza się niekontrolowany wypływ, tak to nie chcą leciec a jak nie trzeba to mi też ciurem polecą

Ja wole dawkować na łyżeczkę raz kropla wpadnie do buzi raz obok takie celowanie ;/ zakrapiam na mala łyżeczkę i też nic nie zostaje ;) Ja bym się bała ze wpadnie więcej kropelek

doniwe no masz rację często długo one lecą, ale ja najpierw  daję w dół ,a jak już widzę, że zaraz będzie kropla to przybliżam małemu do buzi to ją otwiera

No w postaci leku jedna kropla to zawsze będzie 500 jednostek, więc dla dziecka do pół roku 2 krople to za dużo 

Madzia ja mam devikap to się nie da tak od razu do buzi.bo zanim zacznie kapać to mija czas.jedynie te twist off podawałam bezpośrednio do buzi a tak na łyżkę.

A u nas ostatnio na szczepieniu powiedziała że ponieważ mały jest już duży to od 6 miesiąca mam podawać 800j 

Mam podawać 1 kropelkę no czyli 500. Ja to prosto do buzi małemu wkrapiam więc mi nic nie zostaje na łyżeczce.