Dieta (168 Wątki)
Mam dylemat odnośnie podawania przekąsek dziecku (15 mcy skonczone). Ogólnie jestem za stałymi konkretnymi posiłkami, syn je ładnie - rano mleko, na drugie śniadanie kanapka/jajecznica/jakaś kaszka, potem zupa i drugie danie, na podwieczorek zwykle owoce i potem kolacja plus mleko przed spaniem. Mały uwielbia jeść i ciągle się dopomina, choć wiem że nie jest głodny tylko po prostu lubi coś mielić w buzi... jeśli nie chce mu dać kolejnego chrupka/wafla itp to robi straszną afere. A potrafi zgłaszać się po "am am" kilkanaście razy pomiędzy posiłkami. Ile i jak często Waszym zdaniem można podawać przekąsek i czy wgl podawać?
2022-12-09 21:31
Ja teraz też widzę że jak moja córeczka zje mało obiadu to za to zje większą kolację. Jak chcę skończyć jedzenie to mowie ok, koniec to koniec, już nie zmuszam bo widzę że to nie ma sensu
2022-12-08 15:09
Pina dokładnie niby codzienna monotonność a jednak potrafią nas zaskoczyć swoją siłą, nieskończoną energią lub wypadnie coś niespodziewanego i mamy ciekawy niekończący się dzień. Ja też długo karmiłam córkę i wpychałam jej jedzenie twierdząc że zawsze mało zjadła. Od kiedy mam 2 dzieci i mniej czasu dla pierwszej przestałam tak robić. Dziecko zje ile może, ile chce i jest szczęśliwe a ja nie słucham już od nikogo że karmię taką dużą dziewczynkę...
2022-12-08 15:03
Przy niejadkach jednak trzeba pilnować żeby jadlo regularnie żeby przybierało na wadze
2022-12-06 21:35
Moje dziecko też mało je, ale mówią że dzieci jedzą tyle ile im wystarcza do funkcjonowania
2022-12-06 19:46
Ja mam córke niejadke i ma 5 lat a jescxze ja karmie bo Chociaż Chociaż przemyce mięso pod ziemniakiem. A sama to rozpaprze i połowy nie zje. Więc wybieram mniejsze zlo
2022-12-06 16:04
Ale wrarto uczyć dziecko samodzielność
2022-11-28 12:34
Pina dobrze napisane :)
2022-11-28 08:23
Niby wydawało by się że przy dzieciach i ogólnie z dziećmi w domu to taka monotonia codziennie to samo mniej więcej mamy ustalone jakieś tam swój tryb dnia i każdy dzień wygląda podobnie natomiast właśnie przez to że dzieci są jakie są i nie zawsze można je w pełni zdyscyplinować ale też nie o to w tym chodzi bo to są tylko dzieci i tak wygląda życie ale z tego powodu właśnie zdarzają się różnego rodzaju niespodzianki A my przez to jaką mamy mamy jakieś tam urozmaicenie
