Reklamacja żywności

Bo jak nie mam czasu żeby jechać do intermarche bo jest daleko to tak się właśnie kończy z tym mięsem z biedronki od czasu do czasu.

Niestety jest najtańsze i dlatego jakościowo najgorsze 

Darulka właśnie w biedronce często się zdarza, ze mięso nie świeże. Jak się kupi to trzeba nazajutrz już je robić bo jak się dłuzej potrzyma to zaraz smród 

U mnie znowu przykra sytuacja z mięsem, a dokładnie z karkówką z biedronki. W niedzielę chciałam zrobić obiad, otwieram paczkę a ona tak śmierdziała że aż wymiotowałam, koty nie chciały jej jeść bo wyrzuciłam ją przez taras. Tak się wkurzyłam że tym razem zadzwoniłam na infolinię biedronki i złożyłam skargę, mają rozpatrzyć i zwrócić pieniądze. Chyba wszystkie te karkówki są teraz jakieś trafne, sezon grillowy się zaczął to myślą że wyprzedadzą je wszystkie, a przecież nie każdy złoży reklamację tylko machnie ręką tak jak ja to ostatnio zrobiłam.

Darulka też tego nie lubię i słyszałam o tym pocałunku śmierci 

Aneczka moim zdaniem to jest mega przesada

Darulka, coś mi się obiło o uszy , ale dokładnie nie wiem. Ja nie wyobrażam sobie aby ktoś całował moje dzieci w usta.Ja czy mąż to co innego , choć szczerze przyznam,że całus w usta to sporadycznie. Po policzkach ,to dziennie mnóstwo całusów  dostają.

U nas tez tak jest ze corka do jakiegoś czasu jadła ze mną wiec miałyśmy tą samą łyżkę lub widelca i nie mialam z tym żadnego problemu, nikt inny tego nie robił tylko ja bo w sumie to ja bym się brzydziła zeby ktoś inny dawał ze swojej łyżeczki mojemu dziecku i bym nie chciala bo tak jak aneczka pisze każdy ma swój bakterie. Tak samo nie lubie a nawet można powiedzieć nie nawidze gdy ktoś przytyka swoją buzię do buzi mojego synka, zaraz zwracam uwagę że ma tego nie robić. Słyszałyście o "pocałunku śmierci" czyli opryszczce którą ktoś zarazi maleństwo?