Zdrowie (622 Wątki)
Jak przygotowywaliśmy naszego syna do pobytu w szpitalu
Data utworzenia : 2020-07-31 22:41 | Ostatni komentarz 2021-07-20 22:29
Ostatnio przytrafiła nam się mało miła sytuacja. Koniecznością było leczenie w szpitalu, a nie od dziś wiadomo, że jest to miejsce, które zwykle źle się kojarzy. My rodzice musimy wiedzieć jak w takim przypadku się zachować, dlatego postanowiłam podzielić się tym w jaki sposób udało nam się troszkę zminimalizować stres u naszego syna.
2020-08-05 15:05
Dokładnie za taką cenę to powinna również być dobrą opieką przed w trakcie i również po zabiegu,to ja już bym wolał iść na fundusz a za te 3tys kupić coś dziecku, teraz czy na fundusz czy prywatnie traktują tak samo i tibia tak samo,to już w szpitalu na fundusz i kupić coś lekarzowi czy dać o się lepiej zajmą bo w prywatnej klinice to już dla nich prywatnie to jak na fundusz i się nie przejmuja za specjalnie. Jak ja mam koleżanki które chodzili z ciążą prywatnie i jak się nasłuchałam to już czasem bez różnicy czy prywatnie czy na fundusz.
2020-08-05 13:00
Patka,o kurczę,3000 i jeszcze dopłata 400 zł !Powiem ci,że też bym się spodziewała,że to będzie w cenie.Najważniejsze, żeby było już tylko lepiej.
2020-08-04 23:50
Paatka ojej to faktycznie niby prywatnie tyle zapłacić z zabieg bo az 3tys to jeszcze łaskę robią żeby podać kroplówkę i zmuszać dziecko do jedzenia? A synek pluł krwia oo zabiegu albo płakał? Aż nie chce sobie tego wyobrazić jak będę musiala przez to przejść;-(, nie ma nic gorszego jak patrzeć na cierpienie własnego dziecka;-(. Mój synek jak byl na zabiegu na przepuklinę to jak tylko obudził się po narkozie spał na przeciwko pielęgniarki pokój i jak tylko przywieźli był tak wtulony w kocyk i z kciukiem w buzi Bo synek ssał kciuka i cały czerwony jakby przestał dopiero bardzo płakac;-( byk mega czerwony jak zapytałam czemu taki czerwony to że po zabiegu a kuzynki synek taki nie był..ale ważne że sobie spal i przebudził się po 3godzinach i tak strasznie zaczął płakać i wyrywać sobie opatrunek z pępka tak pielęgniarka szybko przeleciała jak usłyszała synka i dała mu morfinę tak synek po 2minutach zasnął i obudził się dop o 17 od godz 11 i jak się obudził to sobie spokojnie leżał a już z rana chodził sobie po sali a na 3dzien prawie biegał;-) także zawsze ten dzień kiedy ma być ten zabieg jest najwięcej stresu, potem kiedy wreszcie go przywiozą a na samym końcu kiedy to minie i wrócimy do domu, najważniejsze ze jest już po i będzie u was już tylko coraz lepiej i synek już będzie się dobrze czuł i przestał już chorowac i słuch mu się polepszył.
2020-08-04 22:21
Bezsenność jest najgorsza. Patrzeć jak dziecko cierpi, płacze
2020-08-04 22:18
Ewciaos my już po zabiegu synus raczej ciężko to zniósł a raczej nadal znosi. Trochę jestem zła na pielęgniarki i lekarkę bo zamiast po zabiegu dać mu kroplówki to one na siłę kazały mi go budzic wpychać serek i wodę i żeby zaczął chodzi i tak wszystko na raz więc wszystkim zwymiotował a to osłabiło go już całkowicie normalnie leciał nam z rąk dopiero mąż już stanowczym głosem mówił żeby dały wkoncu ta kroplówkę więc dały i jak zleciała to synuś zaraz zrobił się inny sam wołał ze jest glodny i żeby dać mu pić ale to już było koło 17 a do domu mielismy 80 km więc postanowili zostawić nas na noc do obserwacji ale na szczęście już nic się nie działo. Oczywiście ta noc kosztowała mnie oprócz całodziennego stresu i strachu o dziecko 400 zł. Nonsens bo za zabieg zapłaciłam 3000 zł więc myślałam że jak się coś dzieje po zabiegu to jest w cenie no ale prywat to prywat. Grunt że wszystko zmierza ku dobremu
2020-08-04 22:05
Niestety nie jest z nią do końca dobrze,bo ma uszkodzony nerw twarzowy i sporą asymetria twarzy, ale to pikuś w porównaniu do tego co mogło ją spotkać , gdyby mąż po kilku minutach nie wyrwał jej od pasa.Co przeżyliśmy to po prostu horror, nie chcę już do tego wracać :(
2020-08-04 14:24
Dla mnie bezsilność również jest nacieższa do zniesienia. Kiedy nie możesz nic zrobić żeby pomóc swojemu dziecku to aż serce pęka.
2020-08-04 12:20
Serce pęka w takich sytuacjach kieyd trzeba patrzeć na cierpienie dziecka i jest się bezsilnym