Maść majerankowa - domowy sposób na katar u malucha

Ewula jeszcze bym dodała czarny bez

No oni w ciąży najpierw po naturalne metody każą sięgać. W ostateczności dają antybiotyki . Ja pameitam najpierw wzytsko co dostałam było ziołowe,ale no nie pomogło

Ewula dzięki za odpowiedź ☺

Można je stosować, to naturalne sposoby i mi też lekarz mówił, że w pierwszej kolejności sok z malin, miód, czosnek, cytryna itd. A dopiero potem po leki sięgać. 

Mazia to dobrze ze tak Ci kazała to naturalny antybiotyk chyba że w ciaży nie mozna łączyc któryś z listy tylko ??

MI nawet lekarka zalecała pić mleko z czosnkiem i miodem jak byłam chora niestety nie pomogło i musiałam brać antybiotyk, ale to są naturalne antybiotyki, które przecież nie szkodzą

Darulka ja też piłam mleko z miodem i czosnkiem jak byłam w ciąży i byłam chora mówiłam o tym lekarzowi i nic nie mówił że szkodzę tym dziecku myślę że właśnie wręcz przeciwnie przecież to naturalne składniki. 

Co do szkoleń farmaceutów to myślę że powinni jeździć i to regularnie przecież co chwilę wszystko się zmienia 

Ja też smaruję córce po noskiem maścią majerankową jak ma katarek. W ciąży drugiej ani razu nie byłam chora więc nie musiałam stosować ale w pierwszej ciąży pamiętam że chyba ze dwa razy użyłam, to chyba lepsze niż łykanie czegoś bądz jakieś krople do nosa. Dobrze któraś napisała że te leki z serii PRENALEN to nie do końca są takie dobre, a tylko mają dobry marketing żeby zarobić na ciężarnych, bo brałam jak byłam w ciąży i efekty były marne.  Z tą wiarą w farmaceutów i ich wykształcenie to jest różnie, najlepiej mieć jedną sprawdzoną aptekę i jej się trzymać. Czy któraś z Was wie czy farmaceuci jeżdżą co jakiś czas na jakieś szkolenia, bo moim zdaniem raczej powinni. Raczej w aptece powinni sprzedać wszystko co nie jest na receptę bez względu na to czy to dla ciężarnej czy nie, jedynie mogą udzielić informacji/porady/ poinformować o skutkach, a to już należy do ciężarnej czy weźmie dany lek czy nie prawda? zwłaszcza że tak samo jak z lekarzami, co lekarz to inna szkoła jak to się mówi. Mi jeden lekarz mówił żebym piła mleko z miodem i czosnkiem jak byłam w ciąży a drugi na mnie nakrzyczał że takimi świństwami to zaszkodzę dziecku mam nie wymyślać tylko wziąść polopirynę S w 20tc czego przecież się nie zaleca w I i II trymestrze ciąży, tak samo jest z farmaceutami.