LAKTATORY I INNE PRODUKTY OKOŁOPORODOWE DO -25% TANIEJ
SPRAWDŹ >>>
Darmowa dostawa już od 99 zł
{{ result.label }}

{{ result.excerpt | striphtml }}

Brak wyników wyszukiwania dla podanej frazy

Wystąpił błąd podczas wyszukiwania. Proszę spróbuj ponownie

Zdrowie (654 Wątki)

Nasz pomysł na choroby wieku dziecięcego

Data utworzenia : 2019-10-23 05:23 | Ostatni komentarz 2024-09-08 15:08

Konto usunięte

7089 Odsłony
600 Komentarze

Mamy różyczkę! A właściwie... Właściwie, to już prawie nie mamy. I nie my, a nasza córka. Niemniej, za naszą sprawą. Ale od początku i po kolei :)

 

2019-10-23 05:42

co do ospy to wirus który teraz panuje jezst bardzo zmutowany i odporny na szczepionki znam dzieci które były szczepione i chorowały na ospe oczywiście łagodniej

2019-10-23 05:41

Oska jasna sprawa, że każdy rodzic wybiera to, co uważa za dobre i z czym się mentalnie zgadza:) I każdy ma do tego święte prawo. Sens porad widzę w tym, że daje się innym rodzicom ogląd, pokazuje swój punkt widzenia itd. Nie chodzi przecież o to, żeby zmuszać:) W kwestii zaś nowości - słabo to nowość, no chyba że mówimy o party. Bo zarażanie dziecka od dziecka stare jest jak świat, a w każdym razie co najmniej jak moja nieżyjąca już babcia;) Już w tamtych czasach przyprowadzało się dzieci do dzieci chorych na ch. wieku dziecięcego:D Wtedy co prawda nie robiło się badań, nie sprawdzało, pewnie i nie pytało lekarza o zgodę, na pewno nie robiło party, ale cel spotkania był ten sam (to tak w ramach ciekawostki) Zgadzam się, ilu lekarzy tyle opinii, w tym przypadku zaś albo ktoś jest za, albo przeciw, choć uważam, że to trochę nie w porządku oceniać odpowiedzialność rodzica przez pryzmat jego zdania na temat celowego zarażania...

2019-10-23 05:37

Ja przyłączę się do dyskusji i wyrażę swoją opinię. Porada ciekawa, ja jednak po jej lekturze nie zdecydowałabym się na takie rozwiązanie. Pomimo, iż lady pisze o konsultacji z lekarzem to ja na taki krok bym się nie odważyła. Może jestem staroświecka, ale nie bardzo lubię "nowinki zagraniczne" szczególnie takie jak te. Moim zdaniem jest to dość ryzykowne, bo tak jak pisze barocco w każdej chwili może coś się zadziać w organizmie dziecka, co zaważy na tym "kontrolowanym zarażaniu" . Ja jednak wolę opcję przypadku. Sama przechodziłam świnkę, którą "przyniosłam" z przedszkola i ospę wieczną, którą się zaraziłam w poczekalni u lekarza, gdyż chore dziecko wyszło sobie z izolatki. Nie przechodziłam różyczki tylko byłam na nią szczepiona w podstawówce i do tej pory, no może jeszcze jakieś półtora roku temu miałam 100% odporności na co wskazywały badania lekarskie przeprowadzone w ciąży. Temat na tyle mnie zaintrygował, ze rozmawiał o tym ze swoim lekarzem, który stwierdził, iż nie jest zwolennikiem celowego zakażania dzieci, gdyż w jego mniemaniu świadczy to o braku odpowiedzialności, ze strony opiekuna. Ale pamiętajmy ilu lekarzy tyle opinii.

2019-10-23 05:32

Temat jest kontrowersyjny dlatego też opinie będą zróżnicowane, artykuł ciekawy ale sama je wiem czy będę taką opcję rozważać jak mój maluch skończy 2 latka.

2019-10-23 05:29

Nes masz rację, niepotrzebnie się uniosłam... Barocco zgodnie z tym artykułem, który zacytowałaś, "Na ospę wietrzną może zachorować każdy, kto wcześniej nie chorował lub nie był zaszczepiony dwiema dawkami szczepionki." więc szczepionka chroni skutecznie wg pani doktor:) Sądzę, że ilość powtórnych zachorowań jest tak mała, że nawet cytowana przez Ciebie lekarka ja pomija, twierdząc, że przechorowanie ospy uodparnia na zawsze:) Przygotowywałam się pod kątem różyczki głównie. To fakt. Myślę jednak, że wystarczy zastosować się do punktu trzeciego moich "wytycznych", by było bezpiecznie. Zgodnie z nim to LEKARZ podejmuje ostateczną decyzję. Mogłabym rozwijać temat wypowiedzi pani doktor, ale to nie miejsce na to. Powtórzę raz jeszcze. Zaraziliśmy dziecko ZA ZGODĄ LEKARZA. Nikomu tego sposobu "nie wciskam". Można przecież przeczytać w ramach poszerzania horyzontów i... zwyczajnie nie skorzystać. Z opinią WHO się nie spotkałam mimo długiego przeszukiwania sieci za takim stanowiskiem Organizacji

2019-10-23 05:28

Oho ho! Kogoś tu chyba emocje ponoszą... Spokojnie. Ja nie widzę tutaj namawiania do tego, żeby inne mamy też tak zrobiły. Przystopujcie dziewczyny, spuśćcie powietrze. O ile wiem, opinie są podzielone, jak niemal na każdy medyczny temat. Moim zdaniem każdy rodzic ponosi odpowiedzialność za to, jak decyduje o swoim dziecku. To, że lady uznała taką opcję za słuszną, nie znaczy, że każdy musi tak uważać. Nie widzę tutaj nakłaniania, a pogląd. Druga sprawa, to kwestia tego, że to porada, opowieść o tym, co zrobiła, nie medyczna publikacja naukowa, więc nie ma co oczekiwać, że będzie jak praca lekarza. Osobiście uważam, że jest w tym sporo racji. Wypadki się zdarzają, zawsze i wszędzie, ale statystyki mówią (a ja zawodowo jestem związana z medycyną) że dzieci choroby wieku dziecięcego przechodzą łagodniej od dorosłych. Szczepionka zaś daje właśnie duże prawdopodobieństwo co do łagodnego przebiegu. Co do ospy, zazwyczaj wiedzą to wyłącznie lekarze, że herpervirus wywołujący ospę daje niemal zawsze odporność na całe życie. Miała prawo nie wiedzieć, bo powtórne zachorowanie na ospę zdarza się w kilku tylko procentach przypadków. Mówię o ospie, nie o chorobach wywołanych przez herpes.

2019-10-23 05:28

Lady - widzisz rzetelność polega na pisaniu prawdy przedstawieniu za i przeciw a nie tylko jednej strony. A co najważniejsze to należy pisać ze zrozumieniem bo nie wyrażasz tylko swojej opinii ale namawiasz innych jak by to było super i hiper rozwiązanie (a nie jest). Widzisz nawet nie wiesz co piszesz bo wyraźnie napisałaś że „Przebycie ospy uodparnia na całe życie…” a nie uodparnia bo można przejść ją ponownie - trzeba wiedzieć co się pisze!!! Bo ja czytać umie i stąd moja odpowiedź na twój tekst. TAK więc podtrzymuję swoją tezę o NADUŻYCIU. Jak dla mnie zupełnie nie przygotowałaś się do tego tematu. Nie wiem skąd twoje przekonanie o niemal 100% pewności o łagodnym przejściu – gratuluję daru jasnowidzenia- bo tego nigdy nie można być pewnym. A propos ja nie trzymam dziecka w kuli i nie chucham i nie dmucham na nie a rozwija mi się super i nie zamierzam na „siłę” go uszczęśliwiać. Jak będzie miało zachorować na jakąś chorobę to zachoruje a ja się zatroszczę o nie najlepiej jak będę umiała i na pewno na siłę nie będę zakażać, zbędnie ryzykować. Bo badania badaniami a tak naprawdę jest to stan zdrowia w chwili badania a nie wróżba na przyszłość czyli jak organizm będzie funkcjonował za godzinę, dwie czy też kilka godzin czy dni. Bo w tym czasie dużo może się wydarzyć… Jak byś trochę się wysiliła i poczytała artykuły i publikacje na ten temat to byś takich BZDUR nie pisała. Przede wszystkim nawet Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega przed zabawami w zarażanie dzieci. Takie praktyki mogą bowiem być niebezpieczne. Trzeba być świadomym że mimo iż dzieci znoszą choroby łatwiej niż ludzie starsi, nie zmienia to jednak faktu, że wiek nie uchroni w tej sytuacji przed możliwymi powikłaniami. „wg różnych danych przez to rocznie w Polsce z powodu ospy wietrznej umiera 1-4 osób Z obserwacji prowadzonej w Klinice Chorób Zakaźnych Wieku Dziecięcego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wynika, że ponad 90% hospitalizowanych z powodu powikłań ospowych nie należało do grup podwyższonego ryzyka ciężkiego przebiegu ospy wietrznej tylko właśnie z „ala party””. Tak więc większość lekarzy otwarcie krytykuje takie zachowanie Dlatego jestem przeciwniczką świadomego narażania dzieci na takie zachorowania, jestem przeciwniczką „party” i OSTRZEGAM przed tym inne mamy i zachęcam przed podjęciem takiej decyzji do zapoznania się z publikacjami specjalistów w tej dziedzinie, który w jednoznaczny sposób się na ten temat wypowiadają!!!

2019-10-23 05:28

Barocco ale ja przecież nikogo do tego nie zmuszam, to po pierwsze. Po drugie napisałam w poradzie, że odporność na co najmniej 10 lat Po trzecie sprawdziłam aktualne badania nad chorobami dziecięcymi zanim zaraziłam własne dziecko i w przeciągu ostatnich 15 lat u żadnego dziecka w Polsce nie wystąpiły tragiczne konsekwencje, czyt. żadno nie zmarło na różyczkę, świnkę, czy ospę (statystyki dotyczyły dzieci powyżej 2 roku życia, które nie były obarczone zaburzeniami odporności) Po czwarte Proszę mi nie zarzucać nadużyć, bo "na całe życie" dotyczyło chorób wieku dziecięcego, natomiast w odniesieniu do różyczki i świnki doprecyzowałam jak jest z powtórnym zachorowaniem. Zanim zarzucisz komuś nierzetelność bądź łaskawa czytać ze zrozumieniem, proszę Nie rozumiem co jest wygodnego w chorowaniu dziecka, ale to już jest Twoje zdanie I jeszcze jedno, zamykasz dziecko w szklanej kuli, żeby przypadkiem nie złapało choroby wieku dziecięcego, bo może mieć tragiczne skutki? Nie poślesz do przedszkola, szkoły itd? Gratuluję Jeśli coś tu jest bzdurą, to raczej twoje oburzenie. Przecież nie zamierzam zarażać Twojego dziecka, tak?

Bądźmy w kontakcie!

Interesują Cię najnowsze informacje o naszych produktach? Zapisz się do naszego Newslettera już teraz!

Klauzula informacyjna o przetwarzaniu danych osobowych użytkowników Newslettera. ROZWIŃ ZWIŃ

Kto odpowiada za ochronę Twoich danych?

Administratorem Twoich danych osobowych będzie Canpol Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Puławskiej 430, 02-884 Warszawa (dalej Canpol lub Spółka).

e-mail: [email protected]

Po co nam dane osobowe?

Twoje dane będą przetwarzane w celu przesyłania na Twój adres e-mail Newslettera.

Jaka jest podstawa prawna przetwarzania Twoich danych?

Twoja zgoda.

Warunki na jakich będziemy wysyłać Newsletter opisaliśmy w naszym Regulaminie.

Czy jesteś zobowiązany/zobowiązana do podania danych?

Nie musisz korzystać z naszego Newslettera, ale jeśli zechcesz go otrzymywać musisz w tym celu podać nam adres poczty elektronicznej.

Nie jest obowiązkowe podanie Twojego imienia chociaż byłoby milej, gdybyś podał lub podała swoje imię.

Kto może mieć wgląd w Twoje dane?

Canpol będzie udostępniać Twoje dane osobowe innym odbiorcom, którym powierzono przetwarzanie danych osobowych w imieniu i na rzecz Canpol.

Jak długo będziemy przetwarzać dane?

Do czasu wycofania przez Ciebie zgody na przetwarzanie. Wycofać zgodę możesz pisząc do nas na adres wskazany poniżej [email protected] jak również za pośrednictwem linku znajdującego się u dołu każdej ze stron Serwisu.

Czy Twoje dane będą przetwarzane w oparciu o zautomatyzowane podejmowanie decyzji, w tym profilowanie?

Nie

Jakie posiadasz uprawnienia zgodnie z RODO?

  • Wycofania Twojej zgody w dowolnym momencie bez podania powodu jej wycofania;

  • Dostępu do swoich danych osobowych i otrzymania ich kopii;

  • Przenoszenia danych, tj. otrzymania od nas w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego danych osobowych przez okres w jakim je przetwarzamy a także do przesłania przez Ciebie tych danych innemu administratorowi bez przeszkód z naszej strony;

  • Sprostowania (poprawienia) nieprawidłowych danych osobowych;

  • Żądania usunięcia danych osobowych,

  • Ograniczenia przetwarzania, czyli żądania ograniczenia przetwarzania danych do ich przechowywania. Odblokowanie przetwarzania może odbyć się po ustaniu przesłanek uzasadniających ograniczenie przetwarzania.


 

Masz prawo też kierować skargi do Prezesa UODO (na adres Urzędu Ochrony Danych Osobowych, ul. Stawki 2, 00 - 193 Warszawa), jeżeli uważasz, że dane osobowe są przetwarzane niezgodnie z prawem.

Do kogo możesz zwrócić się z pytaniem o ochronę danych?

Inspektor Ochrony Danych Canpol: E-mail: [email protected] ewentualnie pisząc na adres Canpol Sp. z o. o. Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, Biuro: Słubica B, ul. Graniczna