Podcięcie wędzidełka

u nas też położna ale i pediatra sprawdzały 

Do mnie położna nie przychodziła i nie dzwoniła 

U nas pani położna w domu też sprawdzała i od razu powiedziała że dziwi się że w szpitalu nie zostało to dokładnie sprawdzone bo widać że tutaj Prosi się o podcięcie No ale że czasy były Jakie były ciężko było w ogóle dostać się gdziekolwiek bo panu dołkowit więc powiedziała żeby na razie na spokojnie obserwować być może to wszystko samo się tam naciągnie ale że ona wątpi i żeby jednak naciskać na pediatrę o skierowanie na taki zabieg i gdzieś to wykonać No i normalnie Pewnie byśmy to zrobili szybko ale że właśnie były czesy covida ciężko było cokolwiek się doprosić gdziekolwiek dodzwonić to stać jeszcze w ogóle jak słyszeli że chodzi o takie małe dziecko No i koniec końców dobiera jak mały skończył pół roku udało nam się to zrobić

mojej córce wędzidełko do podcięcia zweryfikowałą dopiero pani logopeda, podcinane było jak skończyła 3 latka, a niby wczesniej też nikt na to uwagi nie zwrócił. 

u nas wędzidełko sprawdzała położna w domu 

Nie kontrolują a powinni jak i tez polozne pan który wykonywał zabieg u mojego syna mówił mi ze do tego nie trzeba żadnych ceregieli nawet polozna moze bezposrenio po porodzie wziac specjalne nozyczki lub skalpel bo do tego nie trzeba Nawet znieczulenia dziecko nie poczuje bo to zwykla cienka blonka

Ja też nie miałam o tym pojęcia, tyle , że u nas nie było później z tym problemu. 

Właśnie tez mi się wydaje ze zabardzo nie zwracają uwagi