Zdrowie (621 Wątki)
Podcięcie wędzidełka
Data utworzenia : 2019-11-14 19:07 | Ostatni komentarz 2022-12-22 23:17
Dziewczyny temat dla nas bardzo na czasie. Niestety wyszukiwarka mi nie działa, wiec zakładam nowy wątek. Pediatra sugeruje podcięcie wędzidełka. Synek ładnie je, mając 5 miesięcy wazy 7,3kg. Neonantolog raczej odradza. Ale zapytana o problemy z wymową związane z przerostem wędzidełka odpowiada że podciąć można zawsze. Tyle że podobno lepiej jak dziecko mniejsze. I nie wiem co robić, czy macie doświadczenia w tym temacie? Jeśli podciąć to gdzie polecacie? (Śląsk)
2021-09-07 14:48
My po tygodniu pojechaliśmy do tego samego specjalisty jeszcze raz bo niby ciut było lepiej ale nie do końca. Nic już drugi raz nie podcinał tylko wyjaśnił, że syn ma taką budowę języka, na szerokiej podstawie i na oko wygląda jakby było bez zmian. Natomiast zmiany będą z każdym tygodniem. Dziś, na 2 tyg po podcięciu mogę powiedzieć, że już dolna warga jest widocznie wysunięta do przodu, syn lepiej łapie pierś, je dłużej i częściej no i wypycha ten język poza usta a wcześniej nie było takiej opcji.
Też nam lekarz powiedział o masażach, ale dopiero tym razem, na 1 wizycie o tym nie wspomniał.
2021-09-07 14:09
Powinno się jeszcze mówić na co skrócone wędzidełko może wplywać. Nie zawsze chodzi o ruszenie z mową.
Sama mam skrócone wędzidełko, nie mam wad wymowy (jesli bhp tak to słyszalne dla specjalistów), nie mam problemów z jedzeniem.
Nie każde skrócone wędzidełko musi być poddane podcieciu ;)
2021-09-07 08:42
Kiedys nie było takiej nagonki na podcinanie wędzidełek.
Corka tez miala mieć podcinane ale ładnie jadła z piersi jak i z butelki potem znowu temat z wedzidelkiem ze niby ze nie będzie mowila ;) tak szybko a.mimo wszystko zaskoczyla lekarza jak zaczela z nim rozmawiać ;)
2021-09-06 22:35
Absolutnie wędzidełko samo się nie naprawi! I proszę też nie wierzyć w możliwość rozciągania wedzidelka! Jest tak zbudowane, że jest to po prostu niemożliwe.
Im szybciej zdecydujemy się na zabieg tym lepiej. I wcale też ssanie nie będzie głównym wyznacznikiem skrócone to wedzidelka, a zwlaszcza ssania butelki.
Jeśli chodzi o ćwiczenia przed i po zabiegu to polecam M. Rządzą "Projekt: frenulotomia" do pobrania za darmo. Ich wykonywanie oczywiście jest niezbędne ;)
2021-09-06 22:02
Niestety także i my borykamy się z problemem skróconego wędzidełka. Odwiedziliśmy kilku specjalistów i zdania były podzielone. Jedni mówili żeby się wstrzymać z podcięciem bo "samo się naprawi" inni żeby absolutnie podcinać. My ostatecznie zdecydowaliśmy się na zabieg i muszę powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja. Efekty były widoczne w zasadzie od pierwszej doby po zabiegu, gdyż mała zaczęła samodzielnie ssać. Oczywiście po zabiegu bardzo ważna jest prawidłowa rekonwalescencja - masaże. Ja ostatecznie zdecydowałam się na zakup polecanej tu na forum przez p. Marka książki Wędzidełko jeżyka i wargi p. P. Wyrębkiewicz - Łuba i szczerze ją polecam. W książce opisany został cały proces jaki należy przeprowadzić po zabiegu. Myślę że bez tego nie udałoby się uzyskać takich rezultatów. Żaden z neurologopedów u którego byliśmy właściwie nie wskazywał nam w jaki sposób mamy postępować po zabiegu. W książce natomiast wszystko zostało opisane krok po kroku. Gdybymy znowu stanełą przed decyzją czy podpisać czy nie, to po raz kolejny zdecydowałabym się na podcięcie.
2021-09-01 18:10
Mi położna pokazała jak karmić i tylko dzięki niej karmię
2021-09-01 13:26
U mnie również tak mówili że jeżeli dziecko potrafi jesc mlekowo z butelki i nie ma z tym problemu to również nie powinno mieć problemu z ssaniem piersi też słyszałam takie stwierdzenie że jeżeli karmienie nie sprawia bólu również jest wszystko okej natomiast koniec końców i tak okazało się że wedzidelko prosiło się o podcięcie może syn jakoś tam radził sobie z tym jedzeniem bo no jakoś musiał Natomiast po podcięciu naprawdę było widać że je zupełnie inaczej przychodzi mu to z dużo większą lekkością smoczka od butelki chwyta jakoś tak pewniej i głębiej bierze go do buzi natomiast teraz tak po czasie myślę że gdyby to wedzidelko zostało podcięte dużo wcześniej bądź też bezpośrednio po porodzie jeszcze w szpitalu to mały miał być dużo większe szanse na to aby dłuższy czas karmić się naturalnie z piersi natomiast no wyszło jak wyszło i teraz już do tego nie dojdziemy
2021-08-31 20:54
Moja corka tez nie chxiala na poczatku ssac. Tez nie potrafila zlapac piersi. Polozne w szpitslu mi pomagaly i dlugo w sumie sie meczylam dokarmiajac odciaganym mlekiem. Bikt jednak nie stwierdzil problemu z wedzidelkiem. Lekarz mi mowil ze jsk karmienie nie spraeia bolu to nie ma problemu z wedzidelkiem..