Rozwój i wychowanie (173 Wątki)
Wiadomo, zależy to od dziecka. Wiem, ze niektóre dzieci są nieodkladalne. Ja nosze mała w ciągu dnia na rekach ileś razy, czasami po prostu się tego domaga. Potrzebuje bliskości i ją dostaje. Ale czy wariować i nosić/ trzymać dużo w momencie, kiedy dziecko się jakoś specjalnie o to nie ubiega? Chodzi mi o budowanie więzi. Gadanie do dziecka, gdy leży tez chyba buduje relacje (?). W ciągu dnia mała leży w koszu mojżeszowym , na rozłożonym kocyku na narożniku, no i czasami ręce. Mała ma 2 miesiące. Wcześniej nosiłam wiecej, nachylalam się do niej i w pewnym momencie strasznie zaczęły bolec mnie plecy.
2022-10-08 14:19
No dziadkowie niby siły nie mają ale jak przychodzi co do czego to się okazuje że noszą najwięcej ;)
2022-10-07 21:02
MamaRóży no najgorzej jak dziadkowie rozpieszczają:p
ja byłam u teściowej i ona non stop na rękach ją tylko a ona chciała tylko chodzić:p
2022-10-07 16:18
U mnie synek nie noszony ale po weekendzie z babcią poniedziałki zawsze mamy gorsze :)
2022-10-06 09:39
Większego dziecka nie ma co uczyć na rękach jak się nie nauczy to potem będzie problem a potem większy się zaczyna jak jest dwójka dzieci i oboje chcą się nosic
2022-10-06 08:44
czasami ten malutki i już się siły nie ma a co mówić jak już ma roczek
2022-10-05 13:24
jak noworodek to wiadomo sie tuli i nosi lula jak już starsze potrafi chodzic to te przytulasy też są wazne ale już bez takiego noszenia bo kto by tyle miał siły;)
2022-10-04 14:37
My też nosiliśmy jak miała mała kolki albo jak ja coś bolało ,jak zęby szły teraz jest taka ciężka że nie wyobrażam sobie jej nosić jak nudzi to jej mówię że ma nóżki i ma na nich chodzić i nie ma gadania nie płacze ani nic odpuszcza sama z siebie temat :)
2022-10-04 14:25
u mnie to samo było a teraz woli na nóżkach
