Rozwój i wychowanie (158 Wątki)
Kolorowanki, książeczki wodne - kiedy dziecko zaczyna z nich korzystać?
Data utworzenia : 2020-12-27 09:18 | Ostatni komentarz 2023-06-23 14:44
3160 Odsłony
109 Komentarze
Koleżanki mam taki... problem. mój syn ma 1,5roku, pisałam już że jest bardzo energiczny, lubi ruch. Mimo to dość często podkładam mu kolorowanki/kartki i kredki z nadzieją że usiądzie i na czymś skupi swoją uwagę. Niestety on wogóle nie jest zainteresowany. Kupiłam też kredki żelowe żeby łatwiej mu było „rysować” ale on nadal woli je zjadać. Myślałam też o kolorowankach wodnych - może one go zaskoczą? Ale nie wiem jakie wybrać. Są takie w ktorych do mazaka można nalać wodę? Chciałabym uniknąc wlewania wody do osobnego naczynia i maczania pędzla/mazaka bo byłoby od razu chlapanie wodą. Czy Wasze dzieci w tym wieku już korzystały z kredek? Wiadomo nie chodzi o to że kolorowały, ale przynajmniej próbowały je trzymać i kreślić po kartkach? Może właśnie zachęcę syna kolorowankami wodnymi tylko chciałabym kupić takie dobrej jakości. Polecicie któreś?
2020-12-28 23:36
Darulka o też fajna propozycja! Czy mogę prosić o link bo nie znajduje takich z wałeczkiem.
2020-12-28 22:42
Meg moze dla synka bylaby dobra mata wodna do pisania z akcesoriami, czyli pieczątkami i takim wałeczkiem do robienia szlaczkow.
2020-12-28 22:04
Mamy odmianę mała dziś syn 2 lata zaczął malować po ścianie xd 😂 mam nadzieję że rozmowa wyjaśniła wszystko i jutro już malować po ścianie nie bd
2020-12-28 21:50
U mojej to by wielokrotnego użytku się sprawdziły bo jak zobaczy byle jak namazane na jakimś rysunku to od razu mówi "o nie" i biegnie po chusteczki i próbuje wytrzeć.
2020-12-28 18:56
Dziękuję dziewczyny za cenne rady, Aneczka zajrzę na aliexpress ale póki co jestem przekonana do tych które poleciła Madzia88, zerknę też na te z wydawnictwa AWM które poleciła Mary.
2020-12-28 13:18
Ogólnie to jak już coś to właśnie lepiej zacząć od tych malowanek wielokrotnego użytku bo te zwykłe kolorowanki do malowania wodą moim zdaniem nie nadają się dla maluchów. Do nich trzeba podejść bardziej precyzyjnie bo jak się weźmie za dużo wody na pędzelek to robi się wielka mokra plama i wcale nie widać że tam jest jakiś kolor.
Z tego co ja się orientuję to do tych malowanek jest właśnie taki pisak ala pędzelek. A my np przy tej naszej macie miałyśmy taki w stylu markera. Były dwie wymienne końcówki. Jedna miała gruby rysik a druga cienki. U nas nic się nie działo nawet jak Hania naciskała mocniej.
2020-12-28 12:42
U mnie synek w podobnym wieku i niestety nie maluje jak na razie. Potrzyma, ale prędzej w buzi. Ciągle biega, jak się bawi to w 3 rzeczy na raz. Umie posiedzieć, ale to jak czytamy książeczki i to wtedy gdy jest zmęczony. Malowanie to nie dla niego. Owszem muszę chyba mu częściej proponować to, może polubi. Ma jeszcze czas. Teraz te rączki jeszcze takie niezgrabne ruchy mają, więc nie widzi frajdy w malowaniu. Mnie to nie martwi.
2020-12-28 11:30
W naszym przypadku malowanka wodna była na chwile, pociapkal pociapkal i tyle. Bardziej sprawdziły sie nam książeczki z naklejkami