Przypadkowe obroty?

mamarózy wydaje mi się, że już nie bo mi położna mówiła, że to tylko miesiąc chyba było tak telefonicznie, że nie chodziły za bardzo, a potem szybko wróciło to d normy, ale przed każdą jej wizytą miałam sms czy epidemiologicznie jest u nas okej i nie mieliśmy kontaktu z nikim z covid i czy zdrowi jesteśmy. Do tego przypomnienie by mieć maski, a że mamy 3 piętro były upały to w połowie sama prosiła by je zdjąć bo nie umiała wytrzymać bo nam woda kapała po buzi 

MałaZołza teraz w modzie turbodrzemki i turbokarmienie:D

Nati moja położna niby zapracowana i ciężko z czasem ale godzinę zawsze siedziała, w tym 10 minut konkretów i "badań" a reszta to gadki przy kawie o wszystkim, o dziecku ale i o mięsie na grilla :P Ale co bym zapytała to wyjaśniła, pokazała. Sama mówiła, że lubi do nas jeździć bo jesteśmy ogarnięci i dużo roboty nie ma a fajnie się gada :D

Mazia ja pamiętałam, że pierwszy od razu cycek złapał i nie puścił godzinę a drugi minuta i puszczał, dla mnie to nie było normalne stąd dopytywałam. Ale te ekspresowe karmienia mu zostały nadal.

Teraz zmieniłam przychodnię moze bedzie lepiej:) cikeawe czy te wizyty bedą online?

Na do swojej też mogłam dzwonić o każdej porze dnia i nocy... nawet teraz do niej dzwonię jak coś mnie niepokoi:P

dokładnie ;) ja poczatkowo myślałam że starsza kobieta bedzie coś moze nazucać a tutaj miłe zaskoczenie 

kobieta anioł. warto mieć takie dobre dusze blisko siebie

ja miałam położna która była zupełnie inna niż byłam do niej zapisana, ale byłam mega zadowolona starsza kobieta do rany przyłóż mimo pandemii wspierała jak mogła a gdy nie mogła si epołączyć do mnie do dzwoniła na nr. męża czy wszystko w porządku;) jak miałam problem z zapisem do przychodi sama wszystko załatwiła ;)