Kiedy po raz pierwszy sprobowalyscie alkoholu po ciąży?

Ja nie piję alkoholu nawet bez ciąży.

Femka też o tym słyszałam, ale karmi chyba nigdy w życiu nie piłam 

Ja lubię karmi ;) przynajmniej wspomaga laktacje ;)

To ja w ciąży na sylwestra wypiłam piccolo na pół z mężem :P i normalnie czułam się jakbym miała kaca haha :) no i w zeszłym tygodniu do grilla zrobiłam trzy łyki piwa 0% smakowego, bo mama akurat piła nowy smak i chciałam spróbować :) A ogólnie to ja jestem średnio %, tak w ciągu roku to raz za czas na imprezie wypiję lampkę słodkiego wina, w wakacje do grilla najczęściej coś smakowego typu warka czy okocim, one mają chyba po 2%, a teraz jak jestem w ciąży to nawet nie mam jakiś takich ciągotek. Jak ktoś nas zaprasza to mi mówią, że kupili specjalnie dla mnie szampana 0%, wino 0%, piwo 0% a ja za wszystko dziękuje bo jakoś nie mam ochoty na takie eksperymenty :))) 

Ja też nie czuje jakieś potrzeby napicia się.

Mi też jakoś nie jest tęskno do %. Ważniejsze jest dla mnie żeby kp niż pic alko

Ja ostatnie lata każdy sylwester w domu z dziećmi ,więc króluje piccolo :) 

Ja ogólnie nigdy nie czułam jakieś potrzeby :) Przy jakieś imprezie to najwyżej lampka czerwonego wina :) A jak z dziećmi to zawsze ja jadę autem i nie piję wcale :) 

Teraz ciąża ,potem planuję długie karmienie ,więc będzie bezalkoholowo :)

no  dziećmi to zazwyczaj ten sylwester jest jednak spędzany w domu :) z lampką szampana lub wody jak sie karmi albo jest w ciązy :)