Oszczędności dziecka

PattMaz w chwili obecnej nie ma dobrego rozwiązania. Bo mogą dwie osoby nie pracować coś tam dostawać za postojowe. Ale może tak być że w sklepie kogoś spotka z wirusem i po wszystkim. Nie trzeba pracować. A zakupy przecież trzeba robić 

To racja zawsze muszą być te pieniążki, ale boję się jedynie sytuacji jak by jedno które zarabia zaczęło chorować co wtedy robić.. 

Nie dość że pieniędzy by nie było to i choremu leki też trzeba za coś kupić.. 

PattMaz niby tak. Ale.ciezko mi jest wyobrazić sytuację obojga rodziców bez pracy z jednym luv więcej dzieci... Przecież trzeba ubrać, nakwmic itp a za co ? 

Zależy jeszcze jaka praca, Mąż jest mechanikiem ma styczność z klientami przyjmuje kasę, wsiada do auta mimo że cały czas ma rękawiczki i żel boję się strasznie o jego zdrowie. Ja osobiście z dziećmi od 6tygodni raz byłam w sklepie sama, dzieci zostawiłam mamie i pojechałam o polnocy do biedronki zrobić duże zakupy na kilka tygodni. Także ograniczyliśmy wszystko do minimum bo dzieci dopiero co ospe przeszły teraz mamy jakaś alergie nie wiadomo na co i co chwilę ich coś łapie, na szczęście bez lekarzy wszystko się obchodzi. Jakbym tylko miała oszczędności to ruszyłabym je żeby tylko mąż nie musiał narazac siebie.. Niestety tak się nie da dlatego pozostaje nam modlić się by wszystko zakończyło się dobrze.. 

PattMaz tak zdrowie ważniejsze niż pieniądze. Ale za co wtedy kupić jedzenie dla dziecka i nas? Pieluszki też za co kupić? A co do zarażenia może dojść w sklepiez na spacerze a aptece u lekarza itp a nie tylko w pracy .

Aneczka jednak uważam że zdrowie ważniejsze od pieniędzy. 

On do pracy a ja codziennie do wideorozmowy byle by się z nim widzieć bo nigdy nic nie wiadomo, jednak jakby tylko dało się zawiesic działalność zrobilibyśmy to bo zdrowie najwazniejsze a teraz to codziennie ryzykuje własnym zdrowiem, bo młode firmy nie mogą się zawiesic :(

Tak teraz jest ciężko i raczej zaoszczędzić się nie da tak wszystko poszło w górę dobrze ze są oszczędności w razi czego jest się czego jąć 

PattMaz uwierz że ja bym wolała żeby mąż pracował. A nie siedzi martwi się co.dalej, nie przyzwyczajony tyle siedzieć w domu to się męczy