Oszczędności dziecka

Ja nie lubię z dzieckiem chodzić na zakupy mimo że jest bardzo grzeczny to jest gorąco w sklepach i to rozbieranie mnie dobija . Jeździmy do supermarketu dużego i wtedy rozbieram dziecko i robię spokojnie zakupy . Jednak teraz ten wirus i zostawiam małego z babcią . A jak chce coś kupić dla sobie to też jak Moniczka zostawiam małego pod opieką tatusia . Chociaż ostatnio bardzo polubiłam zakupy online 

Moniczka tak to u mnie jest w tygodniu. U męża wypada dzień wolny np w poniedziałek to jadę na zakupy poszukać sukienkę czy coś innego. Więc dla mnie w niedzielę nie musza być sklepy otwarte

Mnie rano zakupy może zrobić siostra albo sama sobie jadę i kupuję.Mnie bardziej chodzi z tymi niedzielami,że na tygodniu sama nie pojadę z synkiem kupić sobie np sukienki itp.Dlatego między innymi chodzi mi o taką jedną ,jedyną niedzielę w miesiącu aby pojechać na zakupy i bez stresu przymierzyć ciucha a mąż opiekuje się dzieckiem w tym czasie go wszyscy są zadowoleni.

Mój robi zakupy po pracy a jak czegoś brakuje albo świeże pieczywo to już na szybko rano jak zawożę synka do szkoły albo dziadek 

Moj mąż ma przeważnie popołudnia więc go z rana na zakupy wysyłam bo innej opcji nie ma. Bo ma taką pracę że pracuje w każdy dzień w tygodniu

Moniczka tez uwazam, ze jedna w miesiacu niedziela powinna byc handlowa tak jak w tamtym roku. 

Nie kazdy ma nawet mozliwisc wctygodniu zrobienia zakupow. Czasem nawet dzieci nie ma z kim zostawic. Jak dziecko jest chore to tez nie chce sie go ciagac po sklepach. 

Mnie to naprawdę nie na rękę.Chociaz jedna w miesiącu powinna być handlowa żeby można było spokojnie zrobić zakupy z dziećmi bez bieganiny.

Moniczka tak to niektórym właśnie skompilowali przez te niedziele niehandlowe