Rodzice (139 Wątki)
Oszczędności dziecka
Data utworzenia : 2020-02-15 12:19 | Ostatni komentarz 2024-04-17 17:22
8026 Odsłony
351 Komentarze
Skarbonka, konto w banku, lokata, a może bieżące potrzeby dziecka? Zdarza się, że dzieci na różne okazje dostają pieniądze. Drogie Mamy, czy jesteście zwolenniczkami odkładania oszczędności Waszego malucha na przyszłość? Czy raczej wolicie wydawać je na jego bieżące potrzeby?
2020-03-04 12:53
Megg, rozumiem cię doskonale co masz na myśli.U nas wygląda to podobnie a i dodatkowo problem mamy z synkiem bo on za długo jeździć samochodem nie lubi więc często mamy niezły cyrk.Zakupy wtedy nie są przyjemnością dlatego bardzo ubolewam,że nie ma chociaż jednej niedzieli handlowej żeby móc po ludzku zrobić zakupy.Na tygodniu nie ma na to szans bo mąż kończy pracę o 17 a w sobotę do 14.Nie lubię takich zakupów na biegu :(
2020-03-03 11:50
Moniczka nie wiem jak u Was, ale u nas to niezła logistyka. Przy dziecku 8,5 miesiąca zgrać zakupy meblowe to wyczyn. Mąż wraca z pracy najczęściej około 16;30, o 17 wyjeżdżamy. Najlepiej byłoby jechac do sklepu po już wybrane meble np. ale wiele rzeczy trzeba pooglądać i dotknąć ;) a to wszystko trwa. Wczoraj np byliśmy w ikei po szafę i wróciliśmy przed 21. Synek ma zburzony rytm dnia, bo przesuwamy kąpiel, je w samochodzie. Czekamy z niecierpliwością, aż dni będą trochę dłuższe i mam nadzieję, że będzie nam trochę łatwiej.
2020-03-03 11:31
Rena,u nas właśnie to tak wygląda.Jeden pokój jeszcze czeka na malowanie i nowe meble.Pierwsza jednak będzie zrobiona łazienka bo na górze córce by się przydała ;)
2020-03-03 09:10
Szpachlowanie, malowanie to wiadomo, że razem się robi i to przed wprowadzeniem bo się przy tym brudzi. Jednak meble czy dekoracje to chyba większość kupuje stopniowo i jak już tam mieszka.
2020-03-02 20:22
Megg ja wolę całość mieć gotowe.. składanie mebli, malowanie pokojów itp u nas przy dziecku się nie sprawdziło by. Bo jakbysmy mieli robić to teraz fi córeczka by nie dała. Jak mąż w domu na krok nie odstępuje
2020-03-02 11:02
Aneczka, chodziło mi o to,że być może właśnie wprowadzić się do nowego domu zanim np.urzadzisz ostatni pokój np.w meble.
A zdanie mam podobne do Meeg,że najlepiej jakby ściany były gotowe tzn.tylko malować ;) bo szpachlowanie, zacieranie itp to straszny pył i kurz na całym domu.
2020-03-01 21:43
Justynamamajasia tak ważne że na swoim. Ale ja kupiłam z mężem mieszkankę w bloku więc będę na swoim. dlatego chcę żeby dom był wykończony zanim się wprowadzimy
2020-03-01 20:41
Justyna to zależy co masz mysli piszac że resztę pokoi się zrobi, bo tynki i gładzie i malowanie to moim zdaniem must have i to trzeba zrobić razem bo potem się kurzy. Można urządzać etapami I dokupować brakujące wyposażenie, my tak właśnie robimy.
Aneczka brakuje nam troche rzeczy, które nie są niezbędne ale ułatwią nam funkcjonowanie i ocieplą pokoje, choćby karnisze, firany, zasłony, komody, lampa do sypialni czy stoliki nocne. Takie urządzanie się jest fantastyczne żeby tylko mieć czas i pełne konto. Trzeba też umiejętnie dobierać dodatki żeby współgrały ze sobą, a nie gryzły.