BLACK WEEK DO -60% SPRAWDŹ >>>

Darmowa dostawa już od 99 zł
{{ result.label }}

{{ result.excerpt | striphtml }}

Brak wyników wyszukiwania dla podanej frazy

Wystąpił błąd podczas wyszukiwania. Proszę spróbuj ponownie

Rodzice (162 Wątki)

Relacje z dziadkami

Data utworzenia : 2019-06-03 12:15 | Ostatni komentarz 2021-08-14 12:38

MichuNi

5548 Odsłony
159 Komentarze

Hej dziewczyny... Jak wygladaja Wasze relacje z dziadkami? Wlasciwie chodzi mi glownie o to, jak Wy, jako rodzice, dogadujecie sie ze swoimi rodzicami i jak to sie przeklada na kontakty dzieci z dziadkami? Ja ostatnio mam taki czas na rozkminy, czesc z Was pewnie zna moje okoloporodowe historie i rozne zwiazane z dziadkami sytuacje, zastanawiam sie czy nasze relacje sa \"w normie\" ciekawa jestem, jak jest u Was?

2019-06-06 00:13

Pati nie miałaś lekkiego dzieciństwa grunt że z Ciebie wyszli ludzie i wiesz że to było złe nie każdy to rozumie. Niektórzy biorą przykład z rodziców, inni wychodzą na ludzi, a jeszcze inni krzywdzą innych, bo uważają że oni są poszkodowani przez los.

2019-06-05 22:49

Darulka widzisz trochę różnica bo siostra jest chora nie uleczalne ma autyzm i jej się nie da wytłumaczyć pewnych rzeczy ona ma być w centrum uwagi i już czasami mam dosyć , bo nie raz slyszałam że synowi się bedzie tłumaczyc pewne rzeczy. Ale szczerze nie wyobrażam sobie tego jak wytłumaczyć dziecku rocznemu np że nie wolno . Czasami też jest agresja z jej strony głębszy temat i nie wiem jak to będzie jak syn zacznie chodzić i będzie chciał coś zabrać . Wcześniej też bardzo denerwowało mnie zachowanie mojego bo on strasznie za siostra i każdy ja rozpieścił teraz są tego rezultaty . Michuni na pewno też nie łatwo miałaś/masz u mnie nie było zainteresowania więc zupełnie inaczej ale wieczne awantury itd i chyba z dwojga złego wolałabym Twoja sytuację bo ja nabawiłam się nerwicy . Dzisiaj nawet sytuacja była moja mama i oczywiście zaczęła się użalać że pije itd i nie raz jej się mówiło żeby go zostawiła itd a ona zakochana . Wybacza i tak w kółko. Ja zawsze będę myśleć o synku żeby nie miał tak jak ja . Mam mnóstwo przykrych wspomnień z dzieciństwa i jakbym poopowiadała to była by nie jedna z was w szoku . Moja mama też często mówi że Brunowi jest zimno bo ma chłodne rączki np . Albo daj mu soczek a nie wodę . Chociaż nie chce pić wody to usłyszałam dzisiaj że trzeba jakiś sok kupić itd . Podobne ma teksty też się czasami odpali ale ja się już nie daje i mowie ze to moje dziecko i robię jak chce . Kasia masz rację czasami możemy posłuchać rady rodziców ale nie musimy się zgadzać z ich opinia itd

2019-06-05 20:36

A jeśli chcę się uniknąć konfrontacji i zbędnego gadania rodziców to trzeba się od nich wyprowadzić i wtedy nie wtrącają się w życie zbyt często

2019-06-05 16:55

Kasia , popieram Twoje słowa.Ja też uważam,że czasem warto posłuchać rodziców, nie chcą dla nas źle.Lubie zaczerpnąć opinii z zewnątrz ktoś z boku zauważy te rzeczy o których my nawet nie pomyślimy.To niczym jak powiedzenie \"Co dwie głowy to nie jedna\" Ja z czym się nie zgadzam to zwyczajnie wysłucham i dalej robię swoje bez zbędnych dyskusji.

2019-06-05 16:31

Ja mieszkam u rodziców od lutego i moja mama często mówi że sama sobie nie poradzę, chociaż dobrze wie że wcześniej sobie radziłam. Też często mówi że to robię nie tak i tamto, jednak słucham co mówi i robię swoje i nie mam urazy że mówi mi co jak mam robić. Uważam że czasami warto posłuchać rodziców przekonałam się nie raz w końcu nie chcą dla nas źle. Zresztą sami również jesteśmy rodzicami i też mówimy do swoich dzieci i to nie znaczy że mają one w przyszłości z góry patrzeć na to co my do nich mówimy. Moje relacje z rodzicami nie są takie super raczej powiedziałabym że normalne czasem się kłócimy i zaraz się godzimy. Nawet dzisiaj się zdarzyliśmy pokłócili ale już jest ok.

2019-06-05 14:04

Z moja mam wogle sie nie dogadujemy. Wtraca się, czepia. Zachoowuje jakby maly nie byl mpim tylko jej dzieckiem. Tesciowa i tesciem troche lepiej, ale super nie jest.

2019-06-05 13:56

Wiesz Michuni ja mam charakter taki że bardzo nie lubi jak się w poprzek ktoś wtrąca nie lubię rozkazów nakazów itd więc od razu jak słyszałam że trzeba tak i tak to byłam jakby to określić bardzo nietolerancyjna na te złote rady i powiedziałam wprost że to moje dziecko i że jeśli chcą sobie matkowac to proszę urodzić sobie swoje że to jest czas mój na matkowanie i że miały już swój czas A jeśli nie wykorzystały go to muszą się pogodzić z tym same bo ja nie będę tolerować t3go i tego jak mi ktoś dawał radę złota która była już sprzed wieku że tak ujme nieaktualna co było u nas np z czapką że muso być A upał 30 stopni A ta że kocyk trzeba nakryć że czapkę itd to sama powiedziałam dosadnie żeby sobie założyła czapkę najlepiej zimowa i chodziła w ta cudowna pogodę w niej. Ja po prostu mam charakter lidera i nie lubię jak ktoś mną rządzi jestem tolerancyjna i wspólnie umiem postawić że kt9s jest na równi ale jak zaczynają się nakazy zakazy itd i ktoś chce być tak zwanie wyżej to wychodzi ze mnie lew i jak to moja mama mówi warczec zaczynam i jasno daje do zrozumienia co mi się nie podoba i że ma być po mojemu albo nie będzie wgl. Mama się dostosowała jak chce kupić coś małemu to pyta czy na pewno to i to może jeść babcia też zrozumiała po części choć niekiedy dalej muszę jej przypomnieć że to ja tu matka jestem nie ona i to ja decyduje jasno też powiedziałam że nie mam wyrzutów sumienia że robię tak i tak i takie wzburzenie poczucia winy na mnie nie działa i że litości u mnie się nie wzbudzi mama określiła że jestem bezlitosna ( coz bywa odpowiedziałam jej że jakoś to przeżyje że tak myśli) kontaktów nie ograniczam ale pilnuje co dają dziecku i zdecydowanie jak widzę zachowanie typu no zjedz jeszcze itd do mojego syna to reaguje i mówię że mój syn to nie kosz na śmieci że przyjmie wszystko co się mu poda i że ma prawo decydować że jest nawiedzony itd babcia to mnie pyta kiedy może podać bułkę bo byky sytuacje że przed obiadem mi syna karmiła A potem obiad szlak trafiał albo dawała mu ciągle coś A ja nie chce uczyć syna że ciągle musi w buzi coś mielic zdecydowanie ważne dla mnie są przerwy w posiłkach i dałam to też jedno do zrozumienia babci to samo było z dieta że on już 4 miesiące A dalej nic nie dostał że my po 3 miesiącu już dawalismy zupki itd powiedziałam wprost że nie lubię porównywania bo to się WGL nie zdaje bo co porówna się że ktoś jest chudy A ktoś gruby i noc z tego nie wynika i że wg zaleceń po 6 miesiącu i koniec kropka wtedy dostanie jeść Wczensiej nie ma nic prócz mleka z wodą było że chce pić przecież itd to tak spoko dostanie mleko to się napije przecież i herbatki nie trzeba itd u nas było podobnie. Ostatnio babcia jeszcze że mam go puścić na nogi itd to jej powiedziałam że nie bo jest ulica A ja nie mam teraz nerwów do biegania za nim Itd I że od tego swobodnego biegania jest park A nie ulica zrozumiała jak zobaczyła jak się zachowuje mój syn w parku że nie słucha się za rączkę średnio idzie itd ale ja postawiłam pewne granice których nie warto przekraczać i wszyscy wiedzą że nie warto po prostu i nie dałam wzbudzić wyrzutów sumienia bo to ja jestem matką i przecież chce jak najlepiej dla synka A to że ktoś myśli inaczej to niech myśli ma prawo i jasno powiedziałam że jakoś przeżyje że ktoś o mnie myśli tak choć to nie prawda :) I ja też jak darulka powiesisalm że to ja matka jestem A mój mąż ojcem i to my tylko możemy synkowi mówić co i jak w naszej obecności nie powinni tu nam się wtrącać i że jeśli coś źle robi mój syn to ja mówię i nie toleruje wtrącania się Bo to ja tu wychowuje moje dziecko i ja wychowuje itd bo nie raz też było zwracanie uwagi co mi się oczywiście nie podobało:) Co innego jak zostawiam dziecko im ale co innego jak dziecko jest ze mną i z nimi wtedy to ja tutaj mówię co i jak dziecku A nie że ktoś będzie dyktować warunki bo do tego ja mam prawo nawet jeśli jestem w domu u mamy itd . Jeśli mamie coś nie pasuje z zachowaniem dziecka to powinna się do mnie zwrócić A nie zakazywac mu i nakazywac bo np ja mam inne wychowanie bez zakazów typowo czy zmuszenia więc ja jasno dałam do zrozumienia że to ja tu wychowuje i nikt nie ma prawa się mi wtrącać

2019-06-05 12:56

To u mnie jest tak właśnie z teściowa, że wszystko wie najlepiej i każdemu chciałaby wszystko dyktować. Ja też to ukrocilam, dlatego ciągle się na mnie obrażała. Ja nawet potrafiłam powiedzieć że to jest moje dziecko i to ja będę mówiła co wolno jej A czego nie i nigdy nie chcę słyszeć że na nią krzyczą czy karca bo od tego jestem ja albo narzeczony. Jak dawała słodycze to podchodziłem i zbierałam, mówiłam córce że to za dużo na dziś, albo że najpierw coś konkretnego, albo jakiś owoc. Jak to potrafiłam zrobić awanturę która kończyła się 2 tygodniowa obraza że strony teściowej. Teraz to oni już wiedzą i nawet teściowa pyta czy może coś dag albo coś zrobić. Swojej mamie też zwracam uwagę jak z czymś przesądza i mowie: mamo to ja jestem jej mama.

Bądźmy w kontakcie!

Interesują Cię najnowsze informacje o naszych produktach? Zapisz się do naszego Newslettera już teraz!

Klauzula informacyjna o przetwarzaniu danych osobowych użytkowników Newslettera. ROZWIŃ ZWIŃ

Kto odpowiada za ochronę Twoich danych?

Administratorem Twoich danych osobowych będzie Canpol Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Puławskiej 430, 02-884 Warszawa (dalej Canpol lub Spółka).

e-mail: [email protected]

Po co nam dane osobowe?

Twoje dane będą przetwarzane w celu przesyłania na Twój adres e-mail Newslettera.

Jaka jest podstawa prawna przetwarzania Twoich danych?

Twoja zgoda.

Warunki na jakich będziemy wysyłać Newsletter opisaliśmy w naszym Regulaminie.

Czy jesteś zobowiązany/zobowiązana do podania danych?

Nie musisz korzystać z naszego Newslettera, ale jeśli zechcesz go otrzymywać musisz w tym celu podać nam adres poczty elektronicznej.

Nie jest obowiązkowe podanie Twojego imienia chociaż byłoby milej, gdybyś podał lub podała swoje imię.

Kto może mieć wgląd w Twoje dane?

Canpol będzie udostępniać Twoje dane osobowe innym odbiorcom, którym powierzono przetwarzanie danych osobowych w imieniu i na rzecz Canpol.

Jak długo będziemy przetwarzać dane?

Do czasu wycofania przez Ciebie zgody na przetwarzanie. Wycofać zgodę możesz pisząc do nas na adres wskazany poniżej [email protected] jak również za pośrednictwem linku znajdującego się u dołu każdej ze stron Serwisu.

Czy Twoje dane będą przetwarzane w oparciu o zautomatyzowane podejmowanie decyzji, w tym profilowanie?

Nie

Jakie posiadasz uprawnienia zgodnie z RODO?

  • Wycofania Twojej zgody w dowolnym momencie bez podania powodu jej wycofania;

  • Dostępu do swoich danych osobowych i otrzymania ich kopii;

  • Przenoszenia danych, tj. otrzymania od nas w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego danych osobowych przez okres w jakim je przetwarzamy a także do przesłania przez Ciebie tych danych innemu administratorowi bez przeszkód z naszej strony;

  • Sprostowania (poprawienia) nieprawidłowych danych osobowych;

  • Żądania usunięcia danych osobowych,

  • Ograniczenia przetwarzania, czyli żądania ograniczenia przetwarzania danych do ich przechowywania. Odblokowanie przetwarzania może odbyć się po ustaniu przesłanek uzasadniających ograniczenie przetwarzania.


 

Masz prawo też kierować skargi do Prezesa UODO (na adres Urzędu Ochrony Danych Osobowych, ul. Stawki 2, 00 - 193 Warszawa), jeżeli uważasz, że dane osobowe są przetwarzane niezgodnie z prawem.

Do kogo możesz zwrócić się z pytaniem o ochronę danych?

Inspektor Ochrony Danych Canpol: E-mail: [email protected] ewentualnie pisząc na adres Canpol Sp. z o. o. Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, Biuro: Słubica B, ul. Graniczna