Kiedy urodził mi się synek zastanawiałam się jak dbać o higienę narządów płciowych malucha. Głównie chodziło mi o to czy należy ściągać skórkę z napletka czy też nie. Zdania na ten temat są podzielone. Koleżanki mające starszych synków twierdziły że tak, ponieważ tak im zalecano.
Około 8 miesiąca podczas rutynowych badań ponownie zapytałam o tę sprawę. Tym razem pediatra obejrzała dokładnie siusiaka, lekko naciągnęła skórkę i kazała w ten sposób postępować. Poinformowała również, że standardowo ogląda narządy rodne przy szczepieniu w 13 miesiącu, gdyż wtedy można już zauważyć czy maluch ma sklejkę lub stulejkę.
Podczas naszego badania okazało się, że niestety maluch ma delikatną sklejkę. Pani doktor mocno naciągnęła skórkę i okazało się, że pod nią zdążyło już się nazbierać sporo brudu. Były to zalegające nabłonki o nazwie mastka – mazista biała wydzielina w gromadząca się w postaci grudek. Podczas tego zabiegu mój maluch niestety mocno płakał. I myśl o tym, że mam mu to samo zrobić sama mocno mnie zaniepokoiło. Pani doktor jednak uświadomiła mnie, że jeśli nie zastosuję się do poleceń może dojść do poważnych stanów zapalnych. Dostałam zalecenia, aby tego dnia, od razu po przyjściu do domu, powtórzyć zabieg i przemyć to miejsce kwasem bornym. Następnie osuszyć i posmarować maścią oczną z neomycyną. Miałam tę czynność najpierw powtarzać trzy razy dziennie, w kolejnych dniach dwa razy, a potem już tylko raz w tygodniu.
Bałam się tego strasznie, bo maluch bardzo płakał. Przekonała mnie jednak świadomość, że jeśli się nie zastosuję do tych zaleceń, to po pierwsze mogę doprowadzić do stanu zapalnego, a po drugie problem będzie narastał co zaskutkuje tym, że trzeba będzie interweniować chirurgicznie. Poza tym niektóre takie zaniedbania mogą prowadzić do trwałych i trudnych do leczenia zmian.
Jeśli więc mamy wątpliwości i zauważymy jakieś niepokojące zmiany, np. trudności w oddawaniu moczu czy zaczerwienienie należy skontaktować się z dobrym lekarzem dziecięcym lub urologiem dziecięcym. Niekiedy lekarz zaleca stosowanie maści sterydowej, która ma ułatwić ściąganie napletka. Bywa też, że niezbędna jest pomoc chirurga, dlatego nie powinno się bagatelizować tego problemu.