BLACK WEEK DO -60% SPRAWDŹ >>>

Darmowa dostawa już od 99 zł
{{ result.label }}

{{ result.excerpt | striphtml }}

Brak wyników wyszukiwania dla podanej frazy

Wystąpił błąd podczas wyszukiwania. Proszę spróbuj ponownie

Wychowanie

Młoda mama siedzi na podłodze razem z dwójką swoich dzieci. Kobieta trzyma na kolanach nowo narodzone niemowlę. Siedząca przed nią kilku letnia dziewczynka pokazuje mamie książkę.

Kiedy mój synek skończył roczek chcąc nie chcąc musiałam wrócić do pracy. Jeśli chodzi o formę opieki to w  zasadzie wielkiego wyboru nie miałam. Na nianię mnie nie było stać, natomiast w miejscowości, w której mieszkam i pracuję żłobka nie ma. Pozostał mi jedynie Klub Maluszka. Zapoznałam się z ofertą dwóch przedszkoli, które oferują taką formę opieki nad maluchami i zdecydowałam się na tańszą, bliższą mojego domu placówkę, w której znałam kilka Pań sprawujących opiekę nad dziećmi.

Obecnie po dziewięciu miesiącach mogę szczerze powiedzieć, że polecam taką formę opieki. Oczywiście z Klubem Maluszka jest jak z każdą instytucją. Są plusy, ale też i minusy. Według mnie ta forma niewiele różni się od przedszkola i ja używam w zasadzie wyłącznie tego określenia.

Zarówno plusem jak i minusem jest duża rozpiętość wiekowa dzieci. Do naszego Klubu przyjmowane są dzieci od około roczku (choć i młodsze się zdarzały) i przebywają tam do 2,5 roku życia. W okresach wakacyjnych jest jedna grupa łączona, więc mój półtora roczny synek przez dwa miesiące był w grupie i z pięciolatkami. Kogoś może to szokować, jednak zarówno ja, jak i moje dziecko jesteśmy zadowoleni.

Widzę, że mój synek doskonale czuje się z młodszymi dziećmi, jak i ze starszymi. Od starszaków wiele się uczy, natomiast kontakt z młodszymi uczy go empatii i okazywania uczuć. Często, gdy znajdujemy się w miejscu publicznym gdzie spotykamy inne maluchy, mój szkrab nieonieśmiela się na widok czy to mniejszych czy to większych dzieci. Bez problemu nawiązuje kontakty i mam wrażenie, że to właśnie zasługa tego, że na co dzień ma kontakt z dziećmi w różnym wieku.

Inne zalety łączonych grup przedszkolnych czy właśnie takich klubików o większej rozpiętości wiekowej niż to ma miejsce w tradycyjnych przedszkolach czy żłobkach to:

  • Zróżnicowanie wiekowe, które stwarza warunki podobne do istniejących w rodzinach wielodzietnych. Jest to szczególnie istotne dla dzieci nie posiadających rodzeństwa.
  • Dzięki rozpiętości wiekowej istnieje większe prawdopodobieństwo, że rodzeństwo lub znajome dzieci będą w tej samej grupie, co ułatwia procesy adaptacyjne w przedszkolu.
  • Młodsze dzieci uczą się od starszych poprzez naśladownictwo, np. w takich grupach dzieci z reguły szybciej zaczynają mówić.
  • Dzieci uczą się empatii, pomagania sobie nawzajem. Starsze dzieci czują się odpowiedzialne za młodszych członków grupy, opiekują się nimi.
  • Dziecko w grupie zróżnicowanej wiekowo z czasem przyjmuje różne role – od najmłodszego, poprzez średniaka aż do starszaka. To daje wiele satysfakcji i na pewno wiele uczy,
  • Mają większe poczucie bezpieczeństwa dzięki pomocy nie tylko ze strony nauczyciela, ale także starszego kolegi z grupy.

Małe grupy

Placówka do której uczęszcza mój malec jest prywatna (nie wiem czy istnieją państwowe Klubiki) i grupy są bardzo kameralne. Obecnie grupa liczy sześcioro maluchów. To stwarza doskonałe warunki edukacyjne i opiekuńcze nad dziećmi. Często też ze względu na małe grupy, młodsze dzieci z klubiku uczestniczą w zajęciach starszaków czyli trzylatków, dzięki temu mają możliwość uczenia się od nich, rozwijania swoich umiejętności .

Plan dnia w zasadzie jest taki jak w przedszkolu, choć wiadomo, zajęcia i odpoczynek jest dostosowany do wieku. Maluch ma możliwość przystosowania się do reguł panujących w tradycyjnym przedszkolu dla starszych dzieci. Dzięki temu, kiedy już trafi do starszej grupy nie będzie miał już takich problemów z adaptacją i akceptacją nowych zasad jak dziecko, które trafia ze żłobka, w którym panują inne zasady.

Jedzenie

Inną, istotną dla mnie zaletą Klubiku i w ogóle zorganizowanej grupowej formy opieki jest kwestia jedzenia. Wiem, że to może być dla niektórych zarówno wada, jak i zaleta. Problemem może być to czym faktycznie karmione są nasze pociechy. Większość klubików, lecz także żłobków obsługiwana jest przez firmy cateringowe. Rzadko która placówka wyposażona jest w kuchnię, w której przygotowywane są posiłki. Dla mnie jednak istotne jest to, że mój maluch zaczął normalnie jeść. Szczerze mówiąc pod koniec naszego wspólnego pobytu w domu byłam mocno sfrustrowana. Synek zaczął mocno wybrzydzać, a w zasadzie nie chciał nic jeść mimo, że przygotowywałam dla niego posiłki z wielką starannością. Bałam się, że w Klubiku nikt go nie przypilnuje i w ogóle nie będzie jadł, ale z drugiej strony byłam szczęśliwa, że to nie ja będę zmagała się z karmieniem go, ponieważ był czas, że nasze posiłki trwały nawet godzinę. Okazało się jednak, ku mojemu zaskoczeniu, że mały szybko załapał, że jak inne dzieci jedzą, to on także musi. Zaczął próbować nowych posiłków podpatrując rówieśników. Szybko też zaczął próby samodzielnego jedzenia.

Uważam, że warto odważyć się na taki krok i uwierzyć we własne dziecko, bo chyba właśnie z tym miałam początkowo problem. Miałam duże obawy czy mój maluszek poradzi sobie w takiej grupie, czy zaakceptuje zróżnicowane wiekowo dzieci i czy te starsze – bo nie oszukujmy się między dwuipółlatkiem, a roczniakiem jest naprawdę przepaść – nie zdominują mojego maluszka.

Okazało się, że mój synek doskonale poradził sobie ze wszystkimi wyzwaniami, zaakceptował Klubik i mam wrażenie, że znacznie łatwiej mu było, bo zaczynał swoją ścieżkę przedszkolną jako młodsze dziecko, które w pierwszych tygodniach nie bardzo zdawało sobie sprawę ze wszystkich aspektów rozłąki z mamą.

Oczywiście tego typu instytucje mają swoje minusy. Musimy się na przykład przygotować na to, że nasz maluch może zacząć częściej chorować przynajmniej na początku. Bywa też, że czas adaptacji w grupie jest bardzo długi i dziecko przez pierwsze tygodnie mocno płacze za mamą. jednak mimo to mogę z czystym sumieniem polecić taką formę opieki nad dzieckiem

Dodaj poradę

Powiązane produkty

Powiązane porady

Grupa trojga małych dzieci siedzi na dywanie. Kilkumiesięczne niemowlaki bawią się razem w żłobku. Dookoła maluchów leżą porozrzucane drewniane, kolorowe klocki.
Oswajanie ze żłobkiem krok po kroku

Nie wiem jak u Was wygląda sytuacja, ale mój synek ma już 11 miesięcy i kilka tygodni temu rozpoczęliśmy naszą przygodę ze żłobkiem. Przed pierwszym pójściem do placówki dużo czytałam i zastanawiałam się, jak powinnam się zachować w stosunku do synka zostawiając go w nowym miejscu i na co zwrócić szczególną uwagę.

Czytaj więcej >
Młody tata wraz z kilku miesięcznym dzieckiem przebywa w kuchni. Ojciec z szerokim uśmiechem patrzy wyjmuje z puszki kawę i patrzy na dziecko. Bobas siedzi na szafce kuchennej.
O "równouprawnieniu" dla TATUSIÓW

Czy tata da radę sam przewinąć i wykąpać maluszka? Kiedy mógłby Cię zastąpić? Dowiedz się, dlaczego warto zaangażować partnera w opiekę nad dzieckiem.

Czytaj więcej >
Mama stoi przy oknie plecami do obiektywu. Kobieta trzyma na rękach przytulone do siebie dziecko. Niedawno narodzone niemowlę z wyraźnym grymasem na twarzy zanosi się krzykiem.
Lęk separacyjny u dziecka czyli boję się, że znikniesz

Twoje dziecko ma objawy lęku separacyjnego? Nie wiesz jak mu pomóc? Dowiedz się, jakie są jakiego najczęstsze źródła lęku separacyjnego oraz ułatwić maluchowi przejście przez ten trudny etap rozwoju.

Czytaj więcej >
Dziadek trzyma swoją wnuczkę na rękach. Dziewczynka trzyma w rączce jego słomkowy kapelusz. Dziadek jest bardzo szczęśliwy, uśmiecha się szeroko.
Mądre rozpieszczanie czyli stawiamy dziadkom granice

Czy w rozpieszczaniu można przesadzić? Czy istnieją granice rozpieszczania? Wydaje się, że nie, no bo jak tu skąpić maluchowi czułości i wyrozumiałości? A jednak! Nadmiar troski może sprawić, że dziecko czuje się niekomfortowo. Ponadto miłości nie należy mylić z uleganiem kaprysom.

Czytaj więcej >
Świeża mama trzyma na rękach niedawno narodzone niemowlę. Kobieta przytula maleństwo do swojej klatki piersiowej. Bobas zwija się na rękach w kulkę i wtula twarz w ramię.
Moc dotyku

Czy niemowlę można rozpieścić biorąc go na ręce, gdy tylko zapłacze? Jak rozpoznać mowę ciała malca? Zobacz, jak budować relacje z maluchem przez dotyk.

 

Czytaj więcej >

{{ review.author }}

{{ review.author }}

{{ review.publication }}
Bądźmy w kontakcie!

Interesują Cię najnowsze informacje o naszych produktach? Zapisz się do naszego Newslettera już teraz!

Klauzula informacyjna o przetwarzaniu danych osobowych użytkowników Newslettera. ROZWIŃ ZWIŃ

Kto odpowiada za ochronę Twoich danych?

Administratorem Twoich danych osobowych będzie Canpol Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Puławskiej 430, 02-884 Warszawa (dalej Canpol lub Spółka).

e-mail: [email protected]

Po co nam dane osobowe?

Twoje dane będą przetwarzane w celu przesyłania na Twój adres e-mail Newslettera.

Jaka jest podstawa prawna przetwarzania Twoich danych?

Twoja zgoda.

Warunki na jakich będziemy wysyłać Newsletter opisaliśmy w naszym Regulaminie.

Czy jesteś zobowiązany/zobowiązana do podania danych?

Nie musisz korzystać z naszego Newslettera, ale jeśli zechcesz go otrzymywać musisz w tym celu podać nam adres poczty elektronicznej.

Nie jest obowiązkowe podanie Twojego imienia chociaż byłoby milej, gdybyś podał lub podała swoje imię.

Kto może mieć wgląd w Twoje dane?

Canpol będzie udostępniać Twoje dane osobowe innym odbiorcom, którym powierzono przetwarzanie danych osobowych w imieniu i na rzecz Canpol.

Jak długo będziemy przetwarzać dane?

Do czasu wycofania przez Ciebie zgody na przetwarzanie. Wycofać zgodę możesz pisząc do nas na adres wskazany poniżej [email protected] jak również za pośrednictwem linku znajdującego się u dołu każdej ze stron Serwisu.

Czy Twoje dane będą przetwarzane w oparciu o zautomatyzowane podejmowanie decyzji, w tym profilowanie?

Nie

Jakie posiadasz uprawnienia zgodnie z RODO?

  • Wycofania Twojej zgody w dowolnym momencie bez podania powodu jej wycofania;

  • Dostępu do swoich danych osobowych i otrzymania ich kopii;

  • Przenoszenia danych, tj. otrzymania od nas w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego danych osobowych przez okres w jakim je przetwarzamy a także do przesłania przez Ciebie tych danych innemu administratorowi bez przeszkód z naszej strony;

  • Sprostowania (poprawienia) nieprawidłowych danych osobowych;

  • Żądania usunięcia danych osobowych,

  • Ograniczenia przetwarzania, czyli żądania ograniczenia przetwarzania danych do ich przechowywania. Odblokowanie przetwarzania może odbyć się po ustaniu przesłanek uzasadniających ograniczenie przetwarzania.


 

Masz prawo też kierować skargi do Prezesa UODO (na adres Urzędu Ochrony Danych Osobowych, ul. Stawki 2, 00 - 193 Warszawa), jeżeli uważasz, że dane osobowe są przetwarzane niezgodnie z prawem.

Do kogo możesz zwrócić się z pytaniem o ochronę danych?

Inspektor Ochrony Danych Canpol: E-mail: [email protected] ewentualnie pisząc na adres Canpol Sp. z o. o. Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, Biuro: Słubica B, ul. Graniczna