Ostatnio natknęłam się na artykuł w prasie informujący o bardzo dużych niedoborach witaminy D wśród dzieci i dorosłych. Zastanowiło mnie to. W końcu pamiętam jeszcze ze szkoły, że witaminę D człowiek może produkować sobie sam. Wystarczy chwila na słońcu. Skąd więc tak wysoki odsetek ludzi w różnym wieku cierpi przez niedobór tej witaminy?
Po poradę udałam się do naszej pediatry gdyż zgodnie z jej zaleceniami nie podaję dziecku witaminy D w miesiącach letnich. Przypuszczałam, że mój synek z pewnością nie będzie miał niedoboru. W końcu codziennie wypija dwa kubki mleka modyfikowanego, je mnóstwo nabiału i ryb no i spędza na dworze po kilka godzin dziennie, więc byłam spokojna. Do czasu.
Okazało się, że człowiek rzeczywiście jest w stanie produkować witaminę D, ale tylko wtedy, gdy jego skóra nie jest pokryta kremem z żadnym filtrem UV. Dlaczego? Badania pokazują, że nawet niewielki filtr blokuje proces tworzenia się witaminy D w naszym organizmie. Ta informacja była dla mnie jak kubeł zimnej wody. Dlaczego?
Otóż dbając o zdrowie mojego dziecka CODZIENNIE smarowałam go kremem z bardzo wysokim faktorem. Efekt był taki, że owszem nie miał poparzeń słonecznych, ale witaminy D również sobie nie wyprodukował. Na ten temat rozmawiałam również z koleżankami mającymi dzieci w podobnym wieku jak mój synek. W większości wszystkie były tak samo jak ja zdumione informacją o blokującym działaniu filtrów UV. I każda jak jeden mąż przyznała się do codziennego używania kremów z filtrem, by chronić skórę dziecka przed poparzeniem słonecznym.
Przy takim postępowaniu już wiem skąd się mogą brać niedobory witaminy D wśród dzieci. Powyższy artykuł ma na celu uświadomienie, że krem z filtrem owszem, ale najlepiej stosować go wtedy, gdy dziecko przebywa na słońcu w godzinach najintensywniejszego działania promieni słonecznych oraz np. podczas wypoczynku na plaży, w górach itp. Lekarze zalecają ekspozycję dziecka na słońce bez smarowania skóry filtrami, a najlepszą porą są godzinny poranne oraz popołudniowe. Pamiętajcie o tym, gdyż niedobory witaminy D mogą być groźne dla rozwoju małego dziecka.