Pierwsza ciąża to zawsze spory wydatek. Jednak z każdą następną nasza lista zakupów skraca się ze względu na już zakupione przedmioty, a także mądrość życiową, którą dało doświadczenie.
Przed pojawieniem się pierwszej pociechy kupowałam wszystko to, co polecali mi znajomi, czym kusiły reklamy i cieszyły półki sklepowe. Wiele z zakupionych przeze mnie gadżetów okazywało się zupełnie zbędnym wydatkiem możliwym do zastąpienia tańszymi odpowiednikami. Wiele z zakupowych porywów serca tłumaczyłam sobie tym, że do końca nie wiem co trzeba, ale „zapewne i to się przyda”. W rezultacie nagromadziłam przedmioty, które głównie zalegały pokój dziecięcy.
Przy następnej ciąży spisałam sobie wielką listę w ten sposób dokonując analizy posiadanego już „sprzętu” noworodkowego. Niezbędny okazał się zakup tylko „męskiej" garderoby. Reszta praktycznie już była. Dbając o stare rzeczy zaoszczędziłam sporą sumę na zakupie nowego wózka, fotelika, leżaczka, krzesełka etc. Zapewne niektórzy stwierdziliby, że niesprawiedliwym jest fakt, iż drugie dziecko „zdziera” rzeczy po pierwszym. Czasami nachodziły mnie takie myśli, jednakże uznaliśmy z mężem, że po prostu będziemy kupować jedynie nowinki, na które przy córci często nie było już środków.
Przed dokonywaniem zakupów zastanówcie się więc Mamuśki co: musicie, chcecie, możecie mieć. Wiadomo, że na dziecku oszczędzać się nie da, ale powyższy bilans po prostu pozwoli uniknąć Wam niepotrzebnego zbieractwa i nakręcania rynku.
Jeżeli Jesteście dziewczyny w kolejnej ciąży, to na samym początku, by uniknąć szału zakupowego ( a każda z nas uwielbia shopping dla malucha!).
a) Już macie
b) Dostaniecie w spadku po rodzinie
c) Prawdopodobnie zasilą wasze półki po odwiedzinach gości w pierwszych dniach malucha.
Następnie wypiszcie sobie „must have”, który musicie mieć na sam początek: produkty higieniczne i kosmetyczne dla siebie i maleństwa, pieluchy itp. Dopiero po kilku dniach/tygodniach od powrotu do domu ze szpitala udajcie się do sklepów i dokupcie wszystko to, co chcielibyście nowego dla Waszej pociechy, co cieszy Wasze oczy i będzie na pewno wykorzystane. W ten sposób nie dacie się ponieść zakupowemu szaleństwu.
Pamiętajmy, że nie ważne co dziecko dostanie materialnie, najważniejszy jest czas oraz miłość, którą mu ofiarujemy.