Na pewno słyszałaś stwierdzenie, że po cesarskim cięciu ciężko jest karmić naturalnie, bo w piersiach nie ma mleka. Nic bardziej błędnego. Dla Twojego organizmu sygnałem rozpoczęcia produkcji mleka jest usunięcie łożyska, a przecież podczas porodu naturalnego, jak i cesarskiego cięcia tak się dzieje, tylko w troszkę inny sposób.
Laktacja przebiega w nieco inny sposób u każdej kobiety. Jedne mają dużo pokarmu i pojawia się on dość szybko, inne trochę mniej i później. Ważne, abyś odpowiednio nastawiła się do karmienia i nie ulegała sugestiom np. babci czy cioci, że pokarm jest mało wartościowy, czy jest go zbyt mało.
Na początku pojawia się siara. Dla noworodka jest wystarczająca, żeby się najeść. Dlatego nie powinno się dokarmiać dziecka sztuczną mieszanką, tylko jak najczęściej przystawiać do piersi. To pobudza laktację. Piersi produkują coraz więcej mleka, dostosowując się do potrzeb rosnącego małego człowieka.
Początki mogą być trudne zarówno w przypadku cesarskiego cięcia, jak i porodu siłami natury.
Nie zniechęcaj się tylko próbuj do skutku. Będąc w szpitalu, zawsze możesz poprosić położną o pomoc, żeby pokazała Ci jak przystawić dziecko do piersi, aby prawidłowo ssało.
Jeśli mimo wszystko, nadal będziesz miała problemy, nie przejmuj się. Może to być spowodowane stresem i emocjami, które jeszcze nie opadły. Po powrocie do domu, kiedy będziesz już sam na sam z dzieckiem, łatwiej Ci się będzie wyciszyć się i skupić. Będziesz mogła w spokoju wsłuchać się w rytm Twojego dziecka, znajdziesz najodpowiedniejszą pozycję do karmienia i Twój maluch zacznie wreszcie ssać, tak jak to było w moim przypadku. Laktacja nie zanika z dnia na dzień. Bywa, że nawet po kilku dniach da się ją pobudzić.
Zawsze możesz zwrócić się o pomoc do doradcy laktacyjnego. Najlepiej poszukać dobrego specjalisty przed porodem.
Pamiętaj! Im szybciej przystawisz dziecko do piersi, tym lepiej. Każde przystawienie stymuluje proces laktacji.
Noworodek karmiony naturalnie potrzebuje częstego podawania piersi, ale nie dlatego że pokarm mamy jest mało wartościowy. Karmienie zaspokaja nie tylko głód, ale także potrzebę bezpieczeństwa.
Jeśli miałaś znieczulenie przewodowe czyli podpajęczynówkowe, a stan dziecka i Twój jest dobry, możesz od razu podać mu pierś. Musisz jednak wiedzieć, że po operacji musisz leżeć płasko, nie podnosząc głowy przez 12 godzin. Czasem krócej, ale to decyzja anestezjologa i na pewno zostawi taką informacje położnym, pod którymi opieką przebywasz.
Natomiast jeśli miałaś operację na znieczuleniu ogólnym, które jest już bardzo rzadko stosowane, z pierwszym karmieniem musisz się wstrzymać, aż odzyskasz przytomność i siłę. Z Twojego organizmu musi również zniknąć środek znieczulający stosowany przy narkozie, ponieważ może przenikać przez mleko do organizmu noworodka.
W większości szpitali, po cesarskim cięciu, noworodek na pierwsze karmienie przynoszony jest matce w ciągu pierwszej doby życia. Jeśli czujesz się dobrze, zawsze możesz poprosić personel o przyniesienie dziecka do karmienia wcześniej niż jest to zalecane. W niektórych szpitalach jest przynoszony matce zaraz po cięciu cesarskim. Zapytaj, jak to wygląda w szpitalu, w którym planujesz rodzić.
Tak naprawdę każda pozycja jest dobra. Najważniejsze, żeby było wygodnie Tobie i dziecku.
W tej pozycji dziecko powoli pije mleko. Jest to bezpieczna pozycja, ponieważ maluch nie połyka dużej ilości powietrza, a przy okazji leżąc na Tobie nie uciska rany na brzuchu. Jest szczególnie polecana po cesarskim cięciu, kiedy przez pierwsze godziny musisz leżeć na wznak. Główka dziecka powinna znajdować się na wysokości piersi. Kiedy maluszek leży na Tobie, podtrzymuj go z boku ramieniem.
Układasz się na boku , ramię opierasz na podłożu, a głowę kładziesz troszkę wyżej na poduszce. Dziecko układasz naprzeciwko siebie, brzuszek do brzuszka. Jego główkę opierasz na ramieniu albo kładziesz bezpośrednio na łóżku. Pod plecy i pomiędzy nogi możesz włożyć zrolowany koc lub poduszki. Jest to pozycja polecana po cesarskim cięciu i do karmienia nocą.
Dziecko w tej pozycji nóżki trzyma pod Twoją pachą, a Ty podtrzymujesz główkę i kark maluszka dłonią, a przedramieniem jego plecki, dzięki temu nie dotyka rany po cięciu. Brzuszek jest przytulony do Twojego boku. W tej pozycji możesz karmić na kanapie czy fotelu. Dla wygody wsuń sobie pod plecy poduszkę. Na kolana i z boku możesz położyć koc złożony w rulon, będzie podpierał Twoją rękę podczas karmienia, które może potrwać dłuższy czas.
Jeśli Twój maluszek urodził się przez cesarskie cięcie i z jakiegoś powodu musi przez pewien czas przebywać w inkubatorze, to wcale nie oznacza, że nie może pić Twojego mleka. Możesz odciągać pokarm laktatorem, do momentu kiedy dziecko będzie już na tyle silne, żeby samo mogło ssać pierś.
Najważniejsze jest podtrzymanie laktacji. Na początku może to być zaledwie kilka kropelek, ale z czasem na pewno będzie lepiej. Gdy maluszek będzie samodzielny przystawiaj go do piersi. Z czasem powinien załapać jak się ssie.
Najważniejsza jest wytrwałość i pozytywne nastawienie.
Powodzenia!