Baby blues, smutek poporodowy – jak sobie radzić z trudnymi emocjami?

Warto komuś zaznaczyć że sobie nie życzycie i myślę ze to przyjmą 

Ja zastrzegłam, że przez parę dni nie chcę wizyt i mam nadzieję, że zostanie to uszanowane. 

Też mnie denerwują takie wizyty w tym samym dniu, co opuszcza się szpital. Człowiek chce pobyć po kilku dniach rozłąki z dzieckiem sam na sam, w spokoju a tu na szybko trzeba się ogarniać bo "wycieczki" 

Tak dużo osób widzi tylko już  bobasa. A nie docenia ile to wysiłku kosztuje.  

Heh... tia wlasnie;) mnie mianowicie draznilo jedno, przez cala ciaze malo kto sie interesowal rozmawialismy moze z raz przez czas ciazy a po porodzie   to najlepiej wizyta by byla w tym samym dniu po wyjsciu ze szpitala ;) 

oj masz rację, czasami takiej matce naprawdę jest bardzo ciężko 

Zgadzam się. Mało kto w odwiedzinach zapyta "jak się czujesz". Mało kto z najbliższej rodzny zaproponuje, że zajmie się dzieckiem a Ty wypocznij. Matka ma być herosem i nie ma chwili na kryzys 

Wiecie co jest najgorsze ? Przeświadczenie że matka nie może narzekać że jest zmęczona, że coś jej dolega ... otoczenie widzi tylko bobasa i zapomina o jego rodziciele.